1. Nowy telefon


    Data: 26.03.2023, Kategorie: Geje Autor: chuckygore

    Mam na imię Kuba.
    
    Był ciepły majowy dzień — siedziałem na ławce, na korytarzu szkoły, przeglądając zeszyt od matmy, podczas gdy moi koledzy zebrali się w grupce, podziwiając nowy smartfon jednego z nich. Smartfony były wtedy czymś nowym, czymś świeżym, czymś, co każdy zapragnął mieć. Nie dawno weszły one na polski rynek.
    
    Kto przyniósł jednego do szkoły, od razu był otaczany przez grupkę kolegów, czy koleżanek, i zasypywany setkami pytań.
    
    - Duży ma wyświetlacz?
    
    - Czy dobra grafika?
    
    - Czy dużo pojemności? Itp.
    
    Byłem biednym chłopakiem — mieszkałem jedynie z matką, która harowała od rana do późnych godzin wieczornych. Mimo wszystko dostawałem raz na jakiś czas kieszonkowe, ale w porównaniu z tym, czym mogli pochwalić się moi bogatsi koledzy, moje kieszonkowe były drobniakami. Zapragnąłem mieć taki telefon — nigdy o nic nie prosiłem, nie wiem nawet, co mnie naszło — może zapragnąłem tak zwanych pięciu minut dla siebie. Może chciałem przez chwilę poczuć się kimś ważnym, w tej szkole. Wiedziałem, że matka mi nie da. Postanowiłem więc udać się do mieszkania wujka, rodzonego brata mojej matki. Kiedyś przez przypadek odkryłem jego schowek — bawiąc się tam. Wujek nie był majętny, ale biedny też nie był. Zarabiał średnią krajową — wydawał pieniądze na miesięczne rachunki, czy jedzenie, a resztę regularnie odkładał. Zdarzyło mi się kilka razy zajrzeć do schowka, raz nawet podwędziłem mu 10 zł, ale do dzisiaj się nie zorientował, a może wiedział, tylko puścił to w ...
    ... niepamięć. Postanowiłem zaryzykować i wziąć sobie kilka stów. Nie będzie do końca pewny czy to ja. Często odwiedzają go różni ludzie, na przykład jego koledzy z pracy.
    
    - Cześć wujku. - Przyszedłem do ciebie w odwiedziny. - Skończyłem wcześniej lekcję. - Chciałem pooglądać trochę telewizję.
    
    Wujek miał wykupiony cały pakiet różnych programów z satelity: Muzyczne, przyrodnicze, filmowe i sporo tych niepolskojęzycznych.
    
    - Cześć. Wejdź. - Jak w szkole? Jak mama?
    
    - To samo. Mama też. - Nie mogę się już doczekać końca roku szkolnego.
    
    - Siadaj i włącz sobie tv. Na stoliku leży pilot.
    
    - Napijesz się czegoś?
    
    - Tak wujku. - Poproszę herbaty, jeśli to nie kłopot.
    
    Wujek wyszedł do kuchni. Między kuchnią a pokojem, w którym przebywałem, dzieliły nas jeszcze dwa inne pokoje. Pomyślałem teraz albo nigdy. Przez chwilę przysłuchiwałem się odgłosom z kuchni. Wujek wyraźnie się po niej krzątał. Podszedłem szybko do segmentu. Wysunąłem szufladę, a z niej wysunąłem lekko spód. Szuflada miała drugie dno. Kiedyś jak byłem młodszy. Matka zostawiła mnie samego z wujkiem na cały dzień. Byłem wtedy sam w pokoju, bo wujek się kąpał. Szperałem po szufladach i odkryłem jego mały sekret, ale pieniądze wtedy nic dla mnie nie znaczyły. Byłem zbyt mały, żeby znać ich wartość. Po wysunięciu płytki moim oczom ukazała się ładna kupka świecących, świeżych banknotów. Było ich tam z kilka tysięcy. Już wyciągałem rękę, gdy nagle podłoga w korytarzu cichutko zaskrzypiała. Zamarłem na chwilę, ale nic ...
«1234...7»