Uległy byczek 3
Data: 29.03.2023,
Kategorie:
BDSM
Geje
Hardcore,
Autor: FalckR1
Wiedziałem, że doprowadzić Pawła do trzeciego wytrysku nie będzie już tak łatwo. Był zakneblowany i leżał na wznak z zasłoniętymi oczami, półstojącym kutasem i klamerkami na ekstremalnie wrażliwych, obolałych sutkach. Zastanawiałem się nad zmianą pozycji, ale stwierdziłem, że tak mi się najbardziej podoba. Trzepałem mu, stał już jak powinien, ale wiedziałem, że na założenie gumki i wibrowanie jeszcze za wcześnie. Jego sutkom też chciałem dać trochę odpocząć. Spojrzałem na jego stopy. Zadbane, rozmiar na oko 43. Postanowiłem sprawdzić, czy ma łaskotki. Zacząłem lekko łaskotać podeszwy - nic. Trochę mocniej - Byczek zaśmiał się lekko przez knebel. A więc ma. Przydałaby się szczoteczka elektryczna specjalnie do tego celu, ale kontakt z ciałem Pawła dawał mi więcej przyjemności niż używanie narzędzi. Im mocniej łaskotałem, tym silniejsza była reakcja, po pewnym czasie zaczął się już wyrywać, a ja płynnie przeszedłem do łaskotania pachwin. Tu też coś czuł, ale wyraźnie mniej.
- To co, kończymy rozgrzewkę i zajmujemy się z powrotem jajami i sutkami?
Odpowiedź z jego strony brzmiała jak "nie", tylko zagłuszana kneblem. No to szukam dalej wrażliwych punktów. Jakieś reakcje na łaskotanie pachwin były, ale daleko było do spazmów. Przesunąłem dłonie na brzuch, boki. Tu tak samo. Zostało mi do wyboru wrócić na stopy lub spróbować jeszcze pod pachami. Paweł chichotał przez knebel, parę razy wzdrygnął się, ale też nie było widać, żeby zrobiło to na nim wielkie wrażenie.
- OK. ...
... Koniec rozgrzewki - powiedziałem i natychmiast złapałem go za prawy sutek, a dokładniej klamerkę, którą miał na nim założoną. Lewą ręką kręciłem klamerką, a prawą złapałem go za kutasa i zacząłem stymulować. Wiedziałem, że jeszcze da się z niego wycisnąć spermę. Widać było też, jak ten kutas sztywnieje, kiedy zajmowałem się sutkami - widocznie był to jeden z tych punktów na ciele Pawła, których stymulowanie czy wręcz męczenie podniecało go i wywoływało odpowiednie reakcje na dole. A po dotychczasowych zabawach nawet lekkie dotknięcie brodawek wywoływało reakcje między syknięciem a zaciśnięciem zębów, więc nie musiałem się wysilać...
Tak, jak lubię i jak już robiłem, zdjąłem klamerki, a jednym z sutków zająłem się ustami. Bardzo mnie to podniecało, Pawła też - cały czas trzepałem mu konia, nie bałem się, że się spuści zbyt prędko, bo co jakiś czas przestawałem. Podniecały mnie jego przyspieszone oddechy i jęki, kiedy lizałem go i przygryzałem. Moje bokserki też były całe mokre od preejakulatu. Kiedy już trysnę, to pewnie za pierwszym razem wypuszczę tyle spermy, ile on po 3 orgazmach - pomyślałem.
- Dobra, byczku-spermorobie - powiedziałem i poklepałem go po klatce piersiowej - czas na dojenie. Rozpakowałem kolejną gumkę, która znalazła się na jego nabrzmiałym kutasie. Pierścień wibracyjny wylądował w tym samym miejscu, co poprzednio - tuż pod żołędzią. Oby nie wysiadła bateryjka... Włączyłem wibracje. Jeśli będzie trzeba, miałem jeszcze d**gi, mógłbym go założyć mu nieco ...