Karolina-uczennica - cz.4
Data: 25.09.2019,
Kategorie:
Hardcore,
Autor: ktoska
... stwierdził. Wyjął chuja, na co czekasz wiesz co należy do twych obowiązków. Podeszłam kucnęłam i od razu zaczęłam ssać miękkiego chuja. On tylko jęknął i powiedziała „jaja”, więc wyplułam jego chuja z ust i łapczywie łyknęłam mu jaja, ssałam je mocno ściągałam głową w dół, a ręka mocno waliłam mu chuja. Jego chuj szybko stanął, odciągnął mnie od jajec, strzelił plaskacza w twarz, wypinaj dupsko suko. Odwróciłam się do niego tyłem na pieska, opuściłam spodenki razem z rajtkami, mmm ładne masz to dupsko, dobrze, że nie masz majtek, bo byś pożałowała, splunął na swego chuja roztarł na nim ślinę i poczułam, jak zaczyna napierać mi na cipkę, byłam lekko podniecona, ale bardziej sucha niż mokra. Czułam, jak napiera swym dużym chujem na mą muszelkę, zacisnęłam usta i poczułam, jak się wbija we mnie. Taaak, syknęłam bardziej z bólu. Ma cipka szczelnie oplatała jego chuja, a on zaczął mnie rytmicznie, ale powoli dymać. Stawałam się coraz bardziej mokra, a on przyśpieszał coraz bardziej. Złapał mnie za włosy i pociągnął głowę do tyłu, tak że się wygięłam. Czułam cały czas jak jego duży kutas, mnie rozciąga i penetruje. Moja cipka przyzwyczaiła się do jego chuja, a mój sąsiad jebał mnie jak maszyna, stękałam przez zaciśnięte żeby, było mi cudownie, coraz bardziej podobało mi się jak mnie ktoś tak jebie, jak zwierzę, jak bierze dla siebie co chce nic nie dając w zamian. Wyłam i stękałam, czułam, że cipka mi pulsuje. Taaaaak, nie wytrzymałam, zawyłam a z mej cipeczki pociekły soczki, ...
... widocznie podziałało to na niego, bo jego kutas zaczął drżeć we mnie, po czym go szybko wyjął z mej cipki, i zlał mi się na rowek. W tej chwili zadzwonił dzwonek kończący przerwę. No w samą porę powiedział ubieraj się i spierdalaj, przyjdź tu po lekcjach. On wrócił do swej roboty, ja wstała na drżących nogach, usłyszałam od niego, tylko nie ścieraj spermy. Zaciągnęłam szybko rajtki i spodenki, czułam mokrą spermę na rowku i nadal podniecona wyszłam posłusznie i szybkim krokiem poszłam do sali. Myślałam o tym co będzie za dwie godziny, jednocześnie próbując skupić się na lekcjach. Lekcje w końcu minęły, a ja szybkim krokiem poszłam do kantorka. Jak weszłam to lekko mnie zamurowało. Zamknęłam za sobą drzwi, a w pomieszczeniu był mój sąsiad i pani pedagog, razem siedzieli i pili wódkę. Pani pedagog, to kobieta koło pięćdziesiątki, stara panna, jakieś 165cm chuda, ale z kształtnymi cyckami. Dziś miała na sobie, botki na szpilce, rajtki albo pończochy jednoczęściową sukienkę chyba jakieś majtki i stanik. Wstała, podeszła do mnie i zaczęła na mnie napierać, byłyśmy prawie sobie równe wzrostem, nasze twarze prawie się muskały, ja się cofałam a ona dalej szła, aż w końcu zatrzymałam się na ścianie, ona mnie złapała za włosy z tyłu i zaczęła się ze mną całować, wpychała mi swój język głęboko w usta, czułam smak wódki i fajek. Nagle złapał mnie za ramiona i ściągała w dół, a ja posłusznie klęknęłam przed nią. Podwinęła sukienkę, okazało się, że jest w pończochach. Padło jedno słowo, liż. A ...