1. Schwytana przez elfa... cz. 3


    Data: 13.04.2023, Kategorie: Fantazja Autor: Easnadh

    ... ochoty, by robić cokolwiek na siłę. Wysunął drugi palec i jeszcze parę razy poruszył jednym. Po chwili wyjął go i spojrzał na niego; był aż lśniący od moich soczków. Elf przybliżył się do mnie i podstawił mi palce pod usta. Grzecznie je oblizałam, zlizując własne soki. Po chwili jego dłoń wróciła między moje nogi. Znowu zaczął pieścić moją łechtaczkę. Robił to zdecydowanymi, ale delikatnymi ruchami. Nie przestawał ani na chwilę. Obserwował moją twarz, na której coraz bardziej malował się wyraz błogości. Przymknęłam oczy, odchyliłam głowę do tyłu. Jego ruchy przyspieszyły. Zaczęłam się lekko wić, było mi tak dobrze. On cały czas drażnił mój guziczek, z mojej cipki wypływało coraz więcej soczków. Wiedziałam, że jestem już blisko. Że jeszcze trochę i zaleje mnie fala rozkoszy. Oddychałam już naprawdę szybko. Chwyciłam się za własną pierś i ją ścisnęłam. Elf zaczął pieścić moją łechtaczkę jeszcze szybciej i mocniej. Chwilę później wyprężyłam się jak struna. Przez moje ciało przebiegł przyjemny dreszcz. Nie mogłam powstrzymać jęku, który wydobył się z mojego gardła. Elf przestał mnie pieścić. Z satysfakcją patrzył na to, jak moim nastoletnim ciałem wstrząsa przyjemny spazm. Siedział tak i tylko się przyglądał, podczas gdy ja dochodziłam do siebie po orgazmie. W końcu wstał i poszedł w stronę drzwi.
    
    - Dzisiaj już mnie nie będzie - powiedział, chwytając za klamkę. - Wojna wzywa… - mruknął pod nosem. Sama nie byłam pewna, czy dotarły do mnie jego słowa. Po prostu wyszedł, zostawiając mnie nagą i gorącą. Jeszcze rozedrganą przez niedawny orgazm.
«123»