Anons #1
Data: 23.05.2023,
Kategorie:
Pierwszy raz
Hardcore,
Brutalny sex
Autor: napalonakotka22
... śluzu ciągnęło się od mojego policzka do czubka penisa. Błysnęło w świetle latarni.
– I co? Już się poznaliście? – szarpnął moją głową i zachichotał. Jego śmiech był inny. Chyba też zaczął działać alkohol. – Lubisz to? – zapytał, mocniej ścisnął włosy i znowu szarpnął.
Nie bolało mnie takie szarpanie. Dziwne... Zwyczajnie pewnie bym wrzasnęła z bólu, a teraz... Przyjęłam, że alkohol stępił moje odczuwanie bólu i uznałam, że podniecenie pozwala mi na czerpanie przyjemności z takiej praktyki.
– Tak... – odezwałam się niepewnie. Właściwie nie chciałam się do tego przyznać. – Chyba lubię, kiedy mnie tak traktujesz – nie to miałam powiedzieć, ale tak wyszło. I tak dobrze, że podchmielona potrafiłam formułować całe zdania.
– Taak? No, to sprawdzimy, co lubisz i ile wytrzymasz! – poruszył się niespokojnie. Był coraz bardziej podniecony i stawał się coraz bardziej stanowczy, agresywny. Moją twarz trzymał na wysokości sterczącego, kołyszącego się penisa. Już był wilgotny.
Posłusznie czekałam na dalszy ciąg. Pewnie byłam ciekawa, co jeszcze zrobi, ale nie przyznałabym się facetowi do czegoś takiego. Jednak z takiego traktowania czerpałam niewytłumaczalną przyjemność. Bałam się, a chciałam więcej... Czułam, że po nodze powoli cieknie strużka mojego śluzu. Już byłam pewna, że lubię znaleźć się w takiej sytuacji. Poniżanie ekscytowało mnie. Na razie nie czułam bólu, zagrożenia. Krzysiek bawił się mną, ośmieszał. Znosiłam to z pokorą i satysfakcją.
– Zanim spróbujemy ...
... jeszcze czegoś, pobaw się kutasem! – polecił i lekko pchnął moją głowę.
Wystarczyło. Otworzyłam usta i członek wpadł do nich. Prawie udławiłam się! Intensywnie pracowałam językiem. Krzysiek stęknął i zasyczał. Sztywnym językiem odkryłam napletek, a dłonią chwyciłam mosznę. Chłopak zasyczał i cofnął biodra. Nim zrozumiałam, o co mu chodzi, rżnął mnie w usta!
– Trzymaj się! – szepnął i znowu szarpnął włosy. Potem chwycił mnie oburącz za głowę i rżnął w usta.
Dziwne uczucie. Śluz wyciekał mi z ust i dudniło mi w głowie, bo chłopak zatkał mi uszy. A chciałam być atrakcyjną dla niego, więc starałam się. Rżnął mnie, a ja nadal pracowałam językiem. Był zadowolony, bo słyszałam jego jęki, kiedy uciskałam poruszający się członek.
– Wstawaj! – usłyszałam, kiedy puścił moją głowę.
Oszołomiona podnosiłam się powoli. Poderwał mnie, szarpiąc za rękę. Chwilę później sprawnie rozpiął mi bluzkę, zdjął ją i rzucił na stół. Za nim wylądował stanik.
– Tak będzie wygodniej – wyjaśnił podniecony. Uśmiechał się, patrząc na mnie. Nagle sięgnął do mojego krocza.
Podniecona znieruchomiałam. Bezgłośnie otworzyłam usta i patrzyłam na niego.
– Co? Podoba się! – intensywnie pocierał łechtaczkę.
Zbyt intensywnie, ale dzisiaj... Dzisiaj chciałam zaszaleć i uczcić kolejny sukces. Mogłam sobie pozwolić na więcej niż zwykle. W pomieszczeniu byliśmy tylko we dwoje. Byłam pewna, że zablokował drzwi.
– Och! – jęknęłam zaskoczona, bo Krzysiek pstryknął palcami w sutki.
– Lubię jak się ...