WSPOMNIENIA ŚLICZNEJ SUCZKI
Data: 30.05.2023,
Kategorie:
BDSM
Trans
Autor: akanah
... Pana. – Wysiliłam się na żałosny żart.
- Dobra, dobra zobaczymy. Odwracaj się na lewy bok i wystaw dupę. Zobaczysz jak wyglądają prawdziwe lewatywy. Tamte do były zabawką. Możesz wrzeszczeć jak chcesz, mnie to nie interesuje. Dzisiaj nie będzie tego wiele, ale następnym razem jak będziesz przychodzić to będzie inaczej. Jeżeli zgodziłaś się uczestniczyć w tym, co mam do zaofiarowania i spełniać to, co chce to zaopiekuje się Toba tutaj. Gwarantuje, że znikną wszelkie problemy. No, ale to potem. Będziesz przychodzić do mnie regularnie. – Powiedział stanowczo na koniec.
A więc to, co głosiła plotka o Nim było prawdą, ależ, jaka okrojoną. O czym przekonałam się niebawem.
- Tak proszę Pana, pragnę przychodzić regularnie o ile nie będzie to kolidować w terminach z zajęciami oczywiście. Będę gorliwie wykonywać to, co wymaga się ode mnie. – Deklarowałam wiernopoddańczo.
- Bez obaw, wszystko będzie dobrze, suko – uspokoił mnie
Najpierw zrobił mi lewatywę przy pomocy długiej, grubej, nadmuchiwanej kanki. Leżałam i patrzyłam jak płyn ubywa w zbiorniku. Przy 4 litrach zaczęłam stękać. Przy 5 litrze jęczałam płaczliwie. Skończyło się na 5 litrach. Dupa została zatkana dmuchanym korkiem. Teraz leżałam na wznak z rozchylonymi udami, sapiąc głośno. Po chwili z przerażeniem zobaczyłam a zaraz poczułam jak Pan wpycha mi bardzo gruby cewnik. Był nawet jak na moja cewkę za gruby. Darłam się i naprężałam. Po chwili z d**giego końca poleciało siku.
- Masz, suko, wielką cewkę w ...
... kutasie. Nie ma takiego rozmiaru cewnika, więc musiałem zastosować cewnik dojelitowy. Nie martw się mam i większe rozmiary. – Wyjaśniał łaskawie.
Leżałam i piszczałam. Potem kazał mi wstać, usiąść na sedes. Wsadził rękę i wyciągnął korek z dupy. Lunęło, że hej. Po wypróżnieniu zagonił mnie na leżankę ponownie. Klęczałam z dupką wypięta do góry. On wsadził mi rozwieracz w dupkę i po rozwarciu wprowadził do środka grubą czerwoną rurkę. Znalazł wejście do kiszki i popychał ją dalej. Gdy weszła głęboko wyjął rozwieracz i podłączył rurkę do wlewnika. Otworzył kranik. Płyn powolutku wlewał się we mnie a on popychał rurkę coraz głębiej. Czułam to wyraźnie w kiszce. Stękałam głucho. Najgorzej krzyczałam na zakrętach kiszki. Kazał mi przyjmować różne pozycje. Wreszcie, gdy już byłam wykończona, mokra od potu i osłabła od krzyków cała rura siedziała we mnie. Długość 210cm, jak dowiedziałam się potem. Na jej końcu był balon, który po nadmuchaniu uszczelnił dokładnie moja dużą dupę. Nastąpiła przerwa w lewatywie. Leżałam rozwalona ma plecach z głową na krawędzi leżanki, odchylona do tyłu. W otwarte usta miałam wsadzony jego kutas. Powolutku sadystycznie wpychał mi go coraz głębiej. Wyprostowana szyja i gardło ułatwiało głęboka penetracje. Gdy zaczęłam się dusić, krztusić i robić czerwona na twarzy z wybałuszonymi oczami wtedy lekko wycofywał się bym mogła złapać oddech. Poczym ponownie wchodził. Po wsadzeniu kutasa w gardło masował mi szyję. Trzymał go tam lekko ruszając i cofałbym ...