Ala 6
Data: 06.06.2023,
Kategorie:
Dojrzałe
Fetysz
Autor: tropania
Delikatnie i powoli zrzuciłem z siebie kołdrę na podłogę i klęknąłem nad jej skierowaną do góry cipusią. Cudny widok śpiącej kobiety z cudnym futerkiem – patrzyłem przez chwilę wsłuchując się w miarowy oddech cioci obserwując jej śliczne piersi unoszące się przy tych oddechach Obudziłem się pół godziny wcześniej od Ali nastawionego budzika. Spała odkryta na plecach.. Pochyliłem się nad futerkiem. Z dziką rozkoszą wdychałem zapach wczorajszego seksu ocierając nosem słodkie kudłaczki. To był niesamowity zapach, w zasadzie nie miałbym nic przeciwko temu, aby jakaś firma wypuściła dezodorant o takim zapachu – ciągle chodziłbym z szalikiem na ustach popsikanym takim cudem. Do tego dochodził zapach ciągle jeszcze wilgotnej plamy na prześcieradle. Nic dziwnego, że zaczął mi stawać. Ala ciągle spała, więc postanowiłem się nie certolić. Jednym liźnięciem przejechałem po jej wargach sromowych – smak cudowny, taki wczorajszy, taki słodki i bardzo lekko kwaśny, razem z zapachem rozrywało mi mózg. Po chwili mój język wbił się do pochwy.
„Nie! Kurwa zwariuję” – pomyślałem zatapiając się tym porannym smaku. Poczułem, że nogi Ali się unoszą, jej stópki lądują mi na nerkach, a dłonie wplatają się w moje włosy i dociskają głowę do cipusi. Wylizałem całe te wczorajsze smaki i poczułem wypływający świeży soczek. Ala dociskając moją głowę ruszała miarowo biodrami. Wsunąłem jej dwa palce do pochwy i językiem skupiłem się na jej twardej łechtaczce. Ala wyła. Takie wycie nad ranem w bloku ...
... musiało robić wrażenie na sąsiadach. Zacisnęła mi uda na głowie i wytrysnęła, nie przerywałem lizania, pierwszy wytrysk, d**gi, trzeci i czwarty malutki. Nie wszystko udało mi się złapać, więc mokra plama na prześcieradle zrobiła się bardziej mokra. Jej uda drżały na moich policzkach. Po chwili ochłonęła i przytuliła się do mnie.
- Marzyłam o takim poranku – wyszeptała mi do ucha i zaczęła mnie całować.
Odezwał się budzik w komórce Ali. Wstała i wyłączyła. Patrzyłem na jej pupcię od tyłu i ogólnie na fantastyczną figurę. Ala usiadła na wersalce tak, że biodrem dotknęła mojego uda.
- Dawaj tego pięknego – powiedziała chwytając mojego stojącego członka.
Po chwili się pochyliła i wzięła go do ust. „Tego jeszcze nie było, lodzik na dzień dobry” – pomyślałem i odpłynąłem. Nie musiałem się powstrzymywać, po dwóch minutach wystrzeliłem – język Ali wyprawiał na główce cuda, a jej przesuwające się przy tym usta tylko dobijały. Przełknęła patrząc mi w oczy.
- Cudowne to było – powiedziała masując mi ciągle stojącego członka.
- Cudowne – potwierdziłem gapiąc się nieprzytomnie w sufit.
Znowu wzięła go do ust i wyssała jeszcze dwie krople. Myślałem, że zwariuję, sam już nie wiedziałem, czy wolę jej gorącą i chlupiącą pochwę, czy usta. Wstała i zaczęła z szuflad wyciągać ubrania. Ja w tym czasie, założyłem swoje ciuchy rzucone na podłogę pod telewizorem.
- To pa – powiedziała i gorąco pocałowała mnie w usta. Wyszła.
Zacząłem się zastanawiać jak to wszystko ogarnąć. Na ...