1. ONE czesc 16


    Data: 02.10.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: Jan Sadurek

    ... molo, późno wrócili do domu. Wygonił dziewczynę do łazienki, sam szybko przygotował to, co planował. Wsłuchując się w plusk wody pod prysznicem zbliżył się do niedomkniętych drzwi łazienki. Woda ucichła, najwidoczniej dziewczyna już się wycierała. Popatrzył przez szparę w drzwiach. Jowita stała naga przed lustrem, trzymała w dłoni jego wodę kolońską. Otworzyła ją, powąchała, kilka kropel wylała sobie na dłoń, roztarła i uśmiechając się rozmarzona, odstawiła flakon na półkę przy lustrze. Oparła się plecami o ścianę, przymknęła oczy, ciągle lekko się uśmiechając. Powąchała palce zmoczone wodą Jana, stanęła w lekkim rozkroku, prawa dłoń powędrowała do gładkiej cipki. Pomału, kolistymi ruchami zaczęła się stymulować, pocierała łechtaczkę, drażniła wargi sromowe, cały czas uśmiech nie znikał z jej pięknej, dziewczęcej twarzy. Przyspieszyła ruchy, wsunęła w mokrą pipkę palec, potem drugi, zaczęła się onanizować, nie przestając drażnić łechtaczki; jej oddech stał się szybszy, głębszy, robił się coraz głośniejszy. Jowita przygryzała dolną wargę, to oblizywała usta szybkim ruchem języka. Prawa dłoń w coraz szybszym rytmie zagłębiała palce w cipce, lewa wciąż drażniła nabrzmiały guziczek łechtaczki. W pewnym momencie dziewczyna westchnęła głęboko, przygryzła wierzch lewej dłoni, żeby stłumić krzyk, całe jej piękne ciało zadrżało, nogi ugięły się w kolanach, mało brakowało, a usiadła by na płytkach łazienki. Ustała jednak, wylizała palce wyciągnięte z pipki, poprawiła włosy. Jan ...
    ... wycofał się szybko i bezszelestnie; nawet nie domyśliła się, że przyglądał się jej zabiegom. Wrócił do salonu, popatrzył, czy wszystko jest tak, jak zaplanował. Zanim odświeżona dziewczyna wyszła z łazienki do sypialni, miał wszystko gotowe. Sam też wziął szybki tusz i razem, ubrani jedynie w szlafroki kąpielowe, weszli do salonu.- A co to jest? - Jowita była zaskoczona, widząc, co przygotował.Na stole, obok płonących świec i butelki szampana stojącej w naczyniu z lodem ułożył półmiski z różnymi przekąskami. Były tam owoce morza, kawałki przeróżnych serów, duży wybór wędlin, pieczywo.- To ta niespodzianka, o której mówiłem, podoba się?- No pewnie, tym bardziej, że od kolacji już trochę zgłodniałam.Usiedli przy stole, Jan otworzył szampana, polał do kieliszków, wzniósł toast.- Zdrowie najpiękniejszej istoty na ziemi!- Zdrowie najlepszego kochanka na świece – Jowita nie pozostała dłużna.Stuknęli się kieliszkami, wypili po łyczku. Jan objął dziewczynę ramieniem, przytulił do siebie i pocałował w usta. Przez chwilę milczeli, oboje zajęci jedzeniem, jednak po kilku minutach Jowita nie wytrzymała. Przełknęła ostatni kęs, popiła łykiem smacznego szampana.- Ale będziemy się jeszcze kochać, prawda? - spytała z niewinną minką.- Nie, zaraz idziemy spać, jesteś przecież zmęczona podróżą i morskim klimatem. - mówił to poważnym tonem – Muszę dbać o ciebie, kochanie!- Że co? Chyba żartujesz! Nie przyjechałam tutaj żeby leżeć na plaży, albo zwiedzać jakieś ruiny. Chcę się kochać z tobą, rozumiesz? ...
«12...456...11»