MÓJ NOWY ROK 2012
Data: 12.06.2023,
Kategorie:
BDSM
Trans
Autor: akanah
... poskręcana kiszka. To było ruchanie tryskałam trzy razy na sucho. Orgazm odbytu miałam co chwila, sikałam jak miałam czym. Skończyła. Była spocona. Kutas koński zwisał jej grubym łukiem w dół trzymany pasami. Błyszczał się i kapało z niego. Ja leżałam ciężko dysząc i jęcząc z zamkniętymi powiekami. Była calutka mokra od potu a krocze zalane sikami i spermą ostro pulsowało. Odbyt konwulsyjnie to drgał wciągany i wypychany. W środku znajome uczucie wypełnienia, podrażnienia i gorąca trzymało mnie w napięciu. Trudno mi opisać te uczucie, zna je tylko ta która cos takiego doznała. Mistress pochyliła się nade mną, uniosłam powieki, - czy teraz suko dasz mi Julię? – Nie, Mistress Katrin. – odpowiedziałam nie czekając na pozwolenie. – Dobrze suko uparta! A teraz suka poprosi Mistress o prezent! Szybko! – Tak, suka prosi o prezent Mistress – wykrzyczałam głośno. – No wystarczyło dobrze wyruchać a suka odzyskała głos. Wzięła pod pachę ostatniego, największego kutasa i wyszła. Słyszałam jak krzyczy na Julię. Po chwili wpędziła zapłakaną suczkę biczem do gabinetu. Patrzyłam przerażona jak wystraszona suczka wbiega trzęsąc cyckami i brzuszkiem a trzymając w dłoniach olbrzymi, większy od poprzedniego, sztuczny, koński kutas, przypięty szelkami do jej łona. To był model kutasa dorosłego ogiera. Szeroka spłaszczona głowa z kryzą. Trzon poryty grubymi żyłami. Jej własny kutas-łechtaczka sterczał pod spodem w dół. Przerażone biedactwo ledwo go niosło. A więc to miała być niespodzianka! No ...
... udała się całkowicie! - Patrz stara suko! Teraz własna Twoja suka cię wyrucha. Wiesz co to znaczy? – śmiała się nacierając kutasa mocno lubrykantem. Poprzedni kutas wciąż dyndał się przypięty do niej. Wiedziałam co to znaczy. Biedna Julia nie musiała tego wiedzieć, wybaczyłam jej. Według Kodeksu wyruchanie przez suczkę swojej Pani bez jej zgody było równoznaczne z pohańbieniem Pani i poniżeniem. Nawet w takich okolicznościach jak te. Dlatego nie zważając na to czy mam pozwolenie od Mistress czy nie odezwałam do Juli – Suczko, proszę i pozwalam ci abyś mnie wyruchała, wybaczam tobie. – Ach ty podstępna suko! Jak śmiesz bez zezwolenia! – krzyczała Mistress Katrin. Mogła mnie przedtem zakneblować a tak straciła atut. Kochana Julia nie rozumiała o co chodzi, płakała. Popatrzyła na zapłakaną Julię: - Teraz zrobisz, że twoja pani, pani a to dobre, zaśpiewa – szarpiąc za smycz ustawiła suczkę naprzeciw wypiętej mojej dupy. – Popatrz na te wielgachne, rozruchane dupsko i na ten wiszący odbyt, jest piękny, prawda? Gadaj natychmiast! – Tak, jest piękny, Mistress Katrin. – powiedziała Julia. No to do dzieła! Julia kierowana poleceniami Mistress przyłożyła płaską główkę do wejścia dupska. Znowu poczułam znajome zimno i byłam gotowa. Nagle rozległo się ostre klapnięcie i wrzask Juli, pchnęła odruchowo kutasem. – „Ajiiiiii uuuu” -zawyłam czując eksplozje dupy. Pchniecie było tak nagle i głębokie, że kutas wjechał prawie cały. – Ufff, pfuuuff, uff – stękałam. Ponownie głosnie klapniecie w ...