KROWA - Opowiadania Erotyczne

KROWA

... dzielna! – Powiedziała wbijając się w moją dupę do końca jednym ruchem.

Przejście przez odbyt poszło gładko, lekko stęknęłam. Zawyłam strasznie gdy potworny łeb kutasa zaatakował zwieracz jelita. Miałam wrażenie, że wszystko co było we mnie podniosło się do żołądka. Ola ruchała od razu szybko i mocno.

- Ooooo mammmoooooo ssskuuu jejuuuu aaauuu iiii ooochmmmm! – Darłam się jak opętana. Skóra brzucha gdzie był łeb tego narządu podnosiła się rytmicznie. Las odpowiadał echem na moje wycie. Gdy już myślałam, po długim ruchaniu, że gorzej już nie będzie, niespodziewanie rama z moim ciałem zaczęła wirować raz w jedna raz w d**gą stronę. Pani stała w miejscu z wbitym kutasem w moją dupę a ja obracałam się na nim wirując. Czułam jakby moje jelita w środku zostały nawijane na widelec i rozwijane.

- Raaaatttttgrrrrrnnn poooommmmmmmcyyy nieeeemogggeeee juusssss ratuunn!!! – Wyłam wirując.

Nawet nie czułam jak ona tryska. Nie wiedziałam mam czy nie mam orgazmów. W tym wypadku to się nie liczyło. Odbyt, kiszka, jelito wszystko już nie stawiało oporu. Z dziury coś mi wyciekało, sikałam co chwila. Dupa była drętwa. Tylko jaja reagowały, gdy on walił po nich.

- No suko to dopiero początek. – Powiedział kończąc ruchanie.

Naprzeciw mojej dupy ustawione było lustro. To co tam ujrzałam zmroziło mnie. Ogromna dupa z szerokimi udami a w środku fioletowy, szeroki pas od jajek do krzyża. W środku tego pasa potworna czerwona jama. Ola zaświeciła do środka. Ujrzałam głębie odbytu i ...

... dziurę, która była kiedyś zwieraczem jelita.

- Nieźle co suko? Jak na pierwszy raz to całkiem dobrze poszło. – Powiedziała.

Przyniosła długi gumowy balon. Wepchała mi go w odbyt i napompowała. Balon miał metrową rurkę z gumową pompką na końcu. Pompka miała mały wskaźnik ciśnienia. Należało non stop utrzymywać zadane ciśnienie. Balon napęczniał i mój dawny odbyt rozlazł się boleśnie. Leżałam jęcząc. Nastąpiła przerwa. W jej trakcie Ola zajęła się moim kutaskiem i jajkami. Miałam uczucie, że zaraz moje jaja i worek zostaną wyrwane z krocza. Kutas palił okropnie. Miałam coś nałożone na narządy i podłączone do tego czarnego pulpitu. Teraz migały szybko na nim kolorowe lampki ale, komputer milczał. Za to ja piszczałam wysoko jak rasowy eunuch. Darłam się i szarpałam. Przyrząd na narządach drgał. Ona siedziała na fotelu i patrzyła. Cały czas pracowały dwie kamery i były robione dokładne zdjęcia. Po zdjęciu przyrządy z krocza zawyłam przeraźliwie. Nie miałam ani kutasa ani jajek! Zamiast tego wisiała długa czarna napuchła kiełbasa z fioletowym końcem. Jajek nie było. Jakaś okropnie długa skóra zwisała daleko w dół zakrywając balon w dupie. Była granatowa!

- Och suko! Ciut przesadziłam jak na pierwszy raz, ale to nic. – Powiedział Ola.

- Cycami zajmiemy się w następnym spotkaniu. Teraz porucham sobie. – Oznajmił.

Po wyjęciu balona z dupy męczył mnie rękoma w grubych gumowych rękawicach. Wsadzał głęboko po ramię i rozwierał łokcie a następnie obracał nimi raz w jedną to w ...