KROWA
Data: 30.06.2023,
Kategorie:
Anal
BDSM
Hardcore,
Autor: transmasomax
... jedzenie. Przez cały pobyt u Pani byłam karmiona przez dupę do jelitowo. Leżałam płasko, Dodatkowo miałam zrolowane koce po bokach. Przykryta powoli wpadałam w sen odrętwienie. W takich dniach, po rozszerzaniu bioder i dupy, nie byłam nigdzie zatrudniana a ni nie było pokazów na showup ie. Obok materaca stał aparat nasłuchujący, taki jak do pilnowania śpiących dzieci. Kilka razy w nocy. Pani przychodziła sprawdzać co się dziej bo ja krzyczałam. Zawsze dokładnie oglądała moje biodra. Na d**gi dzień wszystko minęło prócz jednego. Pani postawiła mnie przed lustrem. Moje biodra, uda i dupa się rozsunęły na boki! Byłam szersza a tym samym zaczęłam mieć talię. Oczywiście, że nie zaraz i nie już! Proces ten trwał stopniowo z przerwami na wzmocnienie miednicy. Ale już po miesiącu widać było ogromną różnicę mojej dupy przed i po. No i potrzebne były nowe ciuchy. Te kupiła Pani a potem kupowali i kupują nadal goście i ci co mnie wynajmowali i wynajmują prywatnie. I tak to się wszystko zaczęło i przebiegało. W ciągu pół roku męczarni zmiany ciała mojego stały się faktem nieodwracalnym. Obecnie nie jestem już typową trans suką, chociaż niektórzy nadal tak mnie nazywają ale większość nazywa mnie krową, cielną krową, czy maciorą. Deformacja ciała dodała mi specyficznego seksu. Teraz mam wąskie długie cycki przypominające stożki. Nie są one grube. Tuż przy piersi mają zwężenie, potem rozszerzając się tworzą podstawę wąskiego bardzo długiego stożka zakończonego płaskimi prawie, długimi ...
... sutkami. Są one jakby na niskim walcowatym słupku. To wcięcie u podstawy potrzebne jest do wieszania mnie za cycki. Na szczycie ich są płaskie, długie, wiszące sutki. Jak tasiemki. Cycki są całkiem rozchylone na boki. Nie sterczą sztywno lecz zwisają łukiem wzdłuż boków ciała i spływają na bokach potężnego, wysoko sklepionego brzucha wypiętego do przodu. Po bokach brzucha sterczą rozdęte jelita. Te cycki sięgają do pasa. Pasują one idealnie do cylindrów krowiej dojarki. Bardzo szerokie biodra i rozstawione uda. Między udami, tak zwany „mostek, prześwit” wynosi szerokości dwóch dłoni! W tej szczelinie zwisa skóra wora z wielkimi jajami na końcu, prawie przy kolanach! Powyżej jest to co było kutasem. Teraz przypomina płaskiego, rozdeptanego węża o olbrzymiej trójkątnej głowie z wielkim wywiniętym do góry kołnierzem. Kutas wisi bezwładnie na dwie trzecie długości ud. Łysy całkiem. Gdy potrzeba aby sterczał wtedy wkładają mi w niego metalową rurkę z balonem do pęcherza i pompują. W ten sposób mój dawny kutas sterczy poziomo. Dupa stanowi jedną całość! Tzn. nie ma rowa! W miejscu odbytu jest mocne, duże uwypuklenie w którym jest wielka podłużna szpara, która zamienia się w głęboką dziurę jak się wypnę. Z tej dziury mogę jednym ruchem wyrzucić na zewnątrz kiszkę odbytu! Ładnie nie? Kwestia gustu oczywiście. Pewnie dla wielu z was jest to nie do przyjęcia i chore. No cóż to wasza opinia i sprawa. Prosiłabym nie udzielać mi rad. Kto doczytał do tego miejsca mógłby odnieść mylne wrażenie, ...