1. Droga do celu


    Data: 04.07.2023, Kategorie: Trans Autor: Tom7

    ... była 19 letnią szczupła transka, długie rude włosy i małe sztuczne cycki, mój kutas już był gotowy.
    
    Jeszcze tego samego dnia spuściłem się w kolejny bardzo ciasny tyłek. Leżałem na plecach dysząc i czując jak kutas zaczyna opadać. Wtedy Julia wstała i usiadła na mojej klatce, kolanami lekko przycisnęła moje ramiona i nakierowała kutasa na moje usta. Byłem w szoku i nie chciałem go ssać ale wtedy Julia chwyciła jedną ręką swojego kutasa a drugą moją głowę, lekko ją podnosiła i naparła kutasem na moje usta, otwarłem je i przyjąłem kutasa, miał jakieś 16 cm ale to i tak dużo jak na pierwszy raz, chwilę później posuwała mnie szybko i płynnie kończąc w ustach po ledwie kilku minutach. Sperma spłynęła mi do gardła i lekko się krztusząc musiałem ją przełknąć. Wtedy Julia wstała, lekko uśmiechnięta lekkim krokiem poszła po ciuchy, ubrała się i wyszła puszczając mi oczko.
    
    To był przełomowy moment, czułem że z dominującego samca staję się uległym obciągaczem. I to mnie podniecało. Wracając do mieszkania szukałem już partnera na wieczór, nie transa a kogoś podobnego do mnie, ok 30 letniego zadbanego faceta z dużym kutasem. Marek okazał się chętny na spotkanie wieczorem.
    
    Przyszedł do mojego mieszkania następnego dnia, w piątek ok 20:00. Gadaliśmy chwilę ale nie bardzo było o czym. Mój wzrok ciągle spoczywał na Jego kroczu, jego ręka ciągle poprawiała jeansy które były w tym miejscu lekko opięte.
    
    Marek wstał, miał ok 185cm i warzył pewnie 80 kg. Zdjął bluzkę bez słowa, ...
    ... patrząc na mnie siedzącego nadal na kanapie, miał ładne zarysy mięśni i sporo włosów.
    
    Podszedł do mnie, jego rozporek był na wysokości mojej twarzy. Drżącymi rękami rozpinałem jego klamrę od paska, później guziki od spodni które zsunąłem w dół.
    
    Teraz widziałem już jego bokserki, czerwone Calviny.
    
    - Śmiało- powiedział spoglądając na mnie z góry.
    
    Zdjąłem je jednym ruchem, moim oczom ukazał się na wpół wzwiedziony kutas. Był spory i miał duży luźny napletek. Chwyciłem go w dłoń, moje serce biło szybciej niż kiedykolwiek. W moich spodniach był twardy i sztywny kutas, w mojej dłoni jeszcze na wpół miękki duży kutas.
    
    Otwarlem usta i wziąłem go do połowy. Językiem przyciskałem go do podniebienia i lekko ruszałem głową. Wtedy zaczął błyskawicznie rosnąć. Stal się duży i twardy, ustami zsunąłem napletek i teraz pracowałem nad główką i kilkoma centymetrami za nią.
    
    Marek zaczął ruszać biodrami i złapał mnie za głowę. Chwilę później jęczał i przyspieszył nie patrząc na to że się dławię. Byłem podniecony jak nigdy.
    
    Kutas naprężył się, poczułem coś na języku i chwilę potem ogromną ilość spermy wylewająca się z jego kutasa. Połykałem na dwa razy.
    
    Marek ostatni raz westchnął i wyjął kutasa, bolała mnie szczęka i oddychałem ciężko. Opadłem na poduszki.
    
    Marek usiadł obok i rozpiął mi rozporek. Kilkoma sprawnymi ruchami wyciągnął mojego kutasa i zwalił mi w kilka chwil. Gdy tylko skończyłem, wstał i powiedział że przyjdzie jutro. I od dziś jestem jego.
    
    Przyszedł ...