-
Droga do celu
Data: 04.07.2023, Kategorie: Trans Autor: Tom7
... następnego dnia. Przychodził cały tydzień codziennie spuszczając się w moje gardło bez zbędnych słów. Wczoraj przyszedł i gdy już klęczałem i czekałem na dawkę białka on po chwili posuwania moich ust przestał. Wstań i chodź , powiedział stojąc z twardą mokrą pałą. Bałem się bo wiedziałem czego będzie chciał. Popchnął mnie na łóżko i zdjął mi spodnie. Zrobił mi loda co było nowością, doszedłem w jego usta. Wtedy mnie obrócił na łóżku i leżałem na brzuchu i swoim mokrym kutasie. Rozchylił mi pośladki, jęknąłem - nie - ale nie zwrócił uwagi na to. Wypluł moją spermę prosto na mój dziewiczy ciasny odbyt. Chwilę później już czułem silne napieranie jego kutasa. Szeptem powiedział prosto w moje ucho. - wpuść mnie, rozluźnij się suczko. Wtedy wślizgnął się kawałek. Bolało ale nie przestawała napierać. Ból był znośny a jego kutas zagłębiał się aż wszedł cały. Chwilę później posuwał mnie wykorzystując sprężynujący materac. Byłem już prawie luźny i czułem przyjemność gdy Marek przyspieszył i wszedł jeszcze głębiej. Wtedy doszedł. Czułem pulsującego kutasa i zrobiłem to co Kate, po każdym spuście zaciskałem zbolały tyłek. Wyszedł. Byłem obolały i leżałem bez ruchu. Przyjdę jutro na powtórkę, powiedział Marek i wiedziałem że to zrobi. Wtedy nachylił się i powiedział szeptem do mojego ucha - Przyprowadzę kolegów.... A ja tylko czekam na te jutro i czuję że to będzie początek nowego etapu w moim życiu...