1. Kamila niewolnica (VII). Wiktoria znaczy zwycięstwo


    Data: 05.10.2019, Kategorie: BDSM Sex grupowy Autor: Falanga JONS

    ... dziewczyną i ten widok niezwykle ją rozpalił. Poczuła niesamowitą wilgoć w środku. Z rozchylonymi ustami wpatrywała się intensywnie w twarz swojego chłopaka i z ulga przyjęła fakt, że nie spuścił się w Wiktorii. Więc teraz będzie mieć go tylko dla siebie. Spojrzenie Wiktorii sprowokowało ją jeszcze bardziej.
    
    - Proszę, zerżnij mnie - zwróciła się niemal błagalnym tonem do swojego chłopaka - Zerżnij mnie jeszcze mocniej i jeszcze silniej niż ją.
    
    Danielowi wystarczyły te słowa by popaść w obłęd. Wymierzył Kamili siarczystego klapsa tak jak wcześniej Wiktorii i wszedł w nią równie bezpardonowo. Kamila jęknęła głośno jak nigdy. Daniel maltretował jej wnętrze swoim penisem grzmocąc ją jak bez ceregieli. Każdy jej jęk zbliżał ich do wspólnego finału. Nawet Danielowi wyrwało się z ust kilka odgłosów. Nie musiał przedłużać stosunku, wiedział, że Kamila jest blisko. Jeszcze kilkadziesiąt sekund, jeszcze kilkanaście ruchów. Daniel jeszcze bardziej przyspieszył tempo sprawiając Kamili jeszcze bardziej mokre doznania, niż wcześniejsze rżniecie Adriana. Kamila traciła świadomość. Poczuła skurcze w swojej pochwie. W tym momencie Daniel osiągnął apogeum swoich możliwości grzmocąc ją z nieziemską siłą. Wreszcie eksplodował w niej, zalewając ją kolejną porcją spermy. Kamila przez chwilę znalazła się poza ciałem, osuwając się bezwładnie na łóżko.
    
    Cała trójka potrzebowała dobrej chwili by dojść do siebie. Kamila zbierała się bardzo powoli, rozpamiętując ostatnie minuty. Daniel ...
    ... zapalił papierosa i wykorzystywał ostatnie sekundy by podziwiać nagie ciała dwóch największych ślicznotek jego życia. A Wiktoria z żalem doszła do wniosku, że to już koniec tego dobrego i niespiesznie zaczęła się ubierać, słusznie uznając, że czas zostawić parę samą sobie.
    
    - Żegnaj ślicznotko, mam nadzieję, że nie na długo - zwróciła się z lekkim uśmieszkiem, po skompletowaniu garderoby do wciąż dochodzącej do siebie Kamili - Jestem pewna, że nie zapomnisz tego wieczoru do końca życia.
    
    Kamila nie do końca zrozumiała czy Wiktoria mówi o sobie, ale była pewna, że ma rację. Tak naprawdę teraz dotarło do niej, że została dzisiaj zaliczona przez pięciu facetów i jedną dziewczynę. Ta liczba ją przeraziła. Znów poczuła chłód wdzierający się w jej serce. Z obawą przesunęła się na drugą stronę łóżka, robiąc miejsce wracającemu Danielowi. Ten natychmiast wślizgnął się pod kołdrę.
    
    - Naprawdę nie masz do mnie żalu? - zapytała
    
    - Nie, już mówiłem.
    
    - Daniel, nie chcę tak... - próbowała powiedzieć co myśli o dzisiejszych wydarzeniach.
    
    - Wiem, ja też nie chcę. To co było wystarczy.
    
    - I już nigdy nie sprowokujesz takiej sytuacji? - zapytała z lekkim niedowierzaniem.
    
    - Nie wiem. Ale przez najbliższe miesiące będziesz należeć tylko do mnie - wsunął swoją lewą rękę pod jej głowę. Kamila natychmiast wykorzystała sytuację i położyła bokiem się na chłopaku kładąc swoją lewą nogę na jego silnych udach a głowę na jego klatce piersiowej.
    
    - Chcę już do końca być tylko twoja - ...
«12...891011»