1. SZALONE WAKACJE. Część dziesiąta.


    Data: 07.07.2023, Kategorie: Fetysz Tabu, Pierwszy raz Autor: Karolinaklaudia1984

    Miły koniec dnia.
    
    Kiedy był już tuż koło krzesła na którym siedziałam spojrzałam do góry uśmiechając się do niego.
    
    Był trochę zestresowany całą sytuacją ale po uniesionych spodniach widzialam że podoba mu się ta cała sytuacja.
    
    Karolina jeżeli nie chcesz, nie rób nic.... zrozumiem to.... powiedział drżącym głosem.
    
    Znów spojrzałam na niego i uśmiechając się słodko wyszeptałam.
    
    Cichutko tato, jest wporządku....unosząc dłoń położyłam ją na jego spodniach, łapiąc i ściskając jego penisa, przy czym cały czas utrzymywałam z nim kontakt wzrokowy.
    
    Boże!!! .... powiedział wpatrując się we mnie jak w obrazek.
    
    Dobrze tak? spytałam.
    
    Cudownie kochanie... odpowiedział podniecony.
    
    Mam rozpiąć ci zamek w spodniach?spytałam cichutko słodkim głosem.
    
    Jeżeli tylko tego chcesz to tak....
    
    A ty chcesz tego? zapytałam ściskając jego penisa jeszcze mocniej przez spodnie.
    
    Jezu Karolina chcę ale.....przerwalam mu mówiąc.
    
    Nic nie mów.... uśmiechnęłam się łapiąc jego zamek w spodniach po to by już za chwilkę go rozpiąć.
    
    O tak widzisz i już rozpięty.... powiedziałam, wsuwając dłoń pod jego bokserki.
    
    O!!!! a któż to tak ładnie stoi ....za chichotałam biorąc jego penisa w dłoń.
    
    Boże kochany, jak ja o tym marzyłem...
    
    Podoba Ci się? Mogę go wyciągnąć?proszę! proszę! proszę!!! ... kokietowałam go.
    
    O tak wyciąg go wreszcie.... powiedział podniecony.
    
    Jedną dłonią trzymałam jego penisa, d**gą zaś złapałam jego spodnie ciągnąć je w dół.
    
    Po chwili miałam ...
    ... już przed sobą piękny widok, jego penis sterczał do góry odchylając się zarazem delikatnie w lewo,wyglądał cudnie.
    
    Boże kochany Karolina....... powiedział.
    
    Znów spojrzałam na niego i spytałam.
    
    Co mam teraz z nim zrobić?
    
    Patrzył na mnie przez chwilę milcząc by już po chwili odpowiedzieć.
    
    Marzę o tym byś wzięła go teraz do buzi i delikatnie zaczęła go ssać, pieścić....
    
    Uśmiechając się do niego rozchylam delikatnie usta, powolutku zbliżając je do penisa.
    
    Tata widząc to nie wytrzymał, łapiąc mnie za głowę przysunął ją szybko w swoją stronę wkładając mi go do ust.
    
    O Boże, tak... wyszeptał zachwycony.
    
    Zacisnęłam usta na jego czubku i mocno zassałam wsysając go wręcz w głąb swojej buzi.
    
    Tak ssij go.... powtarzał patrząc jak bawię się jego kutasem.
    
    Byłam bardzo podniecona, pomimo dość wysokiej temperatury moje ciało pokryte było gęsią skórką, drżało z rozkoszy.
    
    Siedziałam tak przed nim wpatrzona w jego zachwyconą twarz poznając zarazem kształt jego penisa językiem, to było coś tak nierzeczywistego, sama nie mogłam uwierzyć w to że właśnie teraz obciągam własnemu...... coś wspaniałego.
    
    Bardzo dobrze to robisz wiesz..... powiedział drżącym głosem dodając.
    
    Napewno już to robiłaś.... spytał twierdząco.
    
    Słysząc to przerwałam na chwilkę wyciągając go z ust.
    
    To mój d**gi raz, pierwszy był z panem Pawłem... powiedziałam biorąc się znów do pracy.
    
    No to masz talent.... powiedział, gładząc mój policzek.
    
    Twoje usta twój język poprostu są boskie ...
«1234»