1. SZALONE WAKACJE. Część dziesiąta.


    Data: 07.07.2023, Kategorie: Fetysz Tabu, Pierwszy raz Autor: Karolinaklaudia1984

    ... charakterystyczne mlaskanie.
    
    Dobrze Ci? spytałam.
    
    O tak..... bardzo dobrze jeszcze chwilka i dojdę córciu..... odpowiedział dysząc przy tym.
    
    Robiłam to nie przerywając, nie zwalniając ani na sekundę.
    
    Stał tak spoglądając na mnie na moją rączkę która była już cała wilgotna.
    
    Jesteś cudowna poprostu.... powtarzał.
    
    Daj mi znać jak będziesz dochodzić dobrze? powiedziałam.
    
    Tak..... zdołał wydobyć z siebie.
    
    W pewnym momencie usłyszeliśmy dźwięk dochodzący z sypialni, to mama albo znów wstała albo poprostu układa się do snu.
    
    Karolina przestań ona może tu zaraz przyjść.... wyszeptał zdenerwowany.
    
    Nie, nie przestanę teraz... odpowiedziałam przyspieszając jeszcze bardziej.
    
    Boże Karolina to będzie już..... zbliża się czuję to.....
    
    Słysząc to pochyliłam się nieco biorąc mu go do buzi, nie przestając go oczywiście masować.
    
    Karolina no co ty ja zaraz się spuszczę... powiedział widząc co zrobiłam.
    
    Chcę tego.... odpowiedziałam trzymając go w ustach.
    
    Już..... już........o matko!!!
    
    O tak, poczułam w buzi jego gorącą spermę która raz po raz tryskała z jego kutasa, było tego naprawdę sporo za każdym razem kiedy czułam tryskający strumień mleczka mruczałam cichutko, podobało mi się to.
    
    Oddech taty uspokoił się.
    
    Jesteś niesamowita.... ...
    ... powiedział.
    
    Uśmiechnęłam się tylko do niego delikatnie gdyż buzię miałam wypełnioną spermą,nie chciałam jej gdzieś upuścić więc szybko podeszłam do zlewu i dopiero tam ją wyplułam.
    
    Ulalala ale dużo tego było... powiedziałm zachwycona wycierając usta w ręcznik papierowy.
    
    Podobało Ci się Karolina? spytał
    
    Tak tato, mi naprawdę się to podoba,kręci mnie to... odpowiedziałam.
    
    Jezu teraz to ci już nie odpuszczę, przy najbliższej okazji musimy to powtórzyć.... mówił zachwycony.
    
    A kiedy? może jutro? spytałam podniecona.
    
    Jeżeli tylko będzie możliwość to tak... zapewnił mnie, klepiąc mój tyłeczek.
    
    To co idź pierwsza na górę, ja pójdę tuż za tobą dobrze?
    
    Dobrze tatku,odwróciłam się w jego stronę i pocałowałam na dobranoc.
    
    Dobrej nocy Karolinko, dziękuję!!
    
    Dobranoc ..... odpowiedziałam kierując się do swojego pokoju.
    
    Kiedy byłam już na miejscu słyszałam jak ojciec wchodzi do łazienki, marzyłam tylko o jednym, mianowicie o tym by wszedł do mojego pokoju rzucił mnie na łóżku i pożądanie przeleciał.
    
    Niestety po paru minutach wyszedł i wrócił do sypialni.
    
    Było już naprawdę bardzo późno, kładąc się do łóżka myślałam że nie będę mogła usnąć z nadmiaru wrażeń, ale późna pora zrobiła swoje,tuląc się do poduszki odpłynęłam już po paru minutach. 
«1234»