1. Niezapomniane walentynki


    Data: 16.07.2023, Kategorie: BDSM Zdrada teściowa, Mamuśki Autor: Incognito

    ... chwilę później zamka. Gumka slipków nie broniła się zbyt długo i Ona miała już w dłoni mojego penisa.
    
    Lekko mnie za niego ciągnąć zaprowadziła do sypialni. Moje ręce w końcu natrafiły na zameczek spódniczki. Sekundę później ta zsunęła się na podłogę. Wyszła z niej i stanęła za mną. Szybko zdjąłem koszulkę, chcąc jak najprędzej wylądować w łóżku. Popchnęła mnie w jego kierunku - wylądowałem na brzuchu a ona natychmiast usiadła mi na plecach. Poczułem jej oddech na uchu i szept - zrelaksuj się, najpierw masaż. Pomimo, że chciałem jak najprędzej dobrać się do jej cipki, nie miałem odwagi protestować w obawie, że się rozmyśli. Ułożyła mnie wygodnie i rozebrała do końca. Ręce wyciągnąłem w górę i złapałem się rzeźbionej poręczy. Była to bardzo przyjemna pozycja, kiedy masowała mi barki.
    
    - Wyjmę balsam - szepnęła.
    
    Nachyliła się do szafki nocnej i coś z niej wyjęła. Rozlała mi na plecach zimną maź i wmasowywała. Od pośladków po nadgarstki. Nagle, kiedy zbliżała się do nadgarstków usłyszałem kliknięcie i poczułem zimną stal. spojrzałem w górę i wszystko stało się jasne - przykuła mnie do łóżka.
    
    - To by dodać trochę pikanterii - zamruczała.
    
    Wstała z łóżka, to co teraz robiła mogłem obserwować w wielkim wiszącym nad nim lustrze. Rozpięła koszulę, później opadł stanik ukazując kształtne piersi. Patrzyła na mnie oblizując wargi. Lewa ręka powędrowała teraz pod piękne koronkowe majteczki, chwilę pobawiła się swoją muszelką, jednak nie zdjęła bielizny do końca. Została w ...
    ... pończochach i figach.
    
    - Zaraz wracam, ubiorę coś lubieżnego.
    
    Widziałem w lustrze jak wychodzi i idzie do pokoju obok. Wróciła po kilku minutach. To co zobaczyłem było dla mnie szokiem. Między jej nogami kołysał się sztuczny penis. Zanim zdążyłem o czymkolwiek pomyśleć, nie mówiąc o działaniu już siedziała mi na nogach. Jedną ręką chwyciła moje jądra i ścisnęła je do bólu.
    
    - Mogę ścisnąć mocniej, jeżeli zrobisz coś, co mi się nie spodoba. A ty jedyne co możesz zrobić to krzyczeć. Przypomnę Ci tylko, że nikogo tu poza nami nie ma.
    
    Krótkim szarpnięciem za jądra zmusiła mnie do podniesienia bioder i uklęknięcia. Ręce dalej miałem przypięte do poręczy przed sobą, więc byłem po prostu wypięty. Przyznam, że zdarzało mi się już myśleć o takich rzeczach i cała ta sytuacja mocno mnie podnieciła. Poczułem zimny balsam kapiący wprost na mój rowek. Delikatna dłoń powoli go rozsmarowywała. Jeden z palców zatrzymał się na odbycie i kreślił małe kółeczka w koło.
    
    - Patrz na mnie - usłyszałem.
    
    W lustrze napotkałem jej spojrzenie. Dzikie, pełne żądzy. Poczułem powoli zagłębiający się we mnie palec. Po chwili wyszedł. Opuściła wzrok nalewając więcej balsamu. Złapała mnie ręką za biodro i zaczęła powoli napierać sztucznym penisem na mój anus. Nie broniłem się, wydawało mi się, że to może być przyjemne. Cały czas patrzyłem na jej twarz. Kiedy weszła główka a ja otworzyłem usta w niemym okrzyku bólu dostrzegłem diaboliczny uśmiech.
    
    Pierwsze pchnięcie jej bioder połączyło jej i ...