Oprawczynie Czesc I
Data: 17.07.2023,
Kategorie:
BDSM
Autor: Alan Alda
... szpilkach z twardym noskiem. Zrozum Dave – próbowała wyjaśnić mu swoje intencje - wiem, że trudno to zaakceptować, ale gdy zrobisz coś złego musisz być za to ukarany prawidłowo. Teraz potrzeba ci trochę czasu, więc dam ci miesiąc i potem znowu zobaczymy się w tym pokoju – dodała i nie wywołała tymi słowami spokoju w myślach Dava. - Masz rację Rachel, że od początku powinienem dostać bardziej surową karę – mówił Dave ważąc każde słowo. - Już samo kopanie jąder jest bardzo bolesne, ale martwię się, że w dłuższej perspektywie mogę odnieść trwałe uszkodzenia. Wiem, że może to się skończyć dla mnie źle, ale mimo to proszę, żebyś wymagała dla mnie 50 kopnięć jako karę. Chcę pokazać, że gram uczciwie – zakończył odważnie, choć miał nadzieję, że tego pokoju już szybko nie zobaczy. - Bardzo dobrze, Dave. 50 byłoby OK i to jest uczciwe, ale to za miesiąc – powiedziała Rachel i przez chwilę nad tym myślała. - Zresztą zobaczymy. Twoje koleżanki z biura nie wydają się być bardzo okrutne i może zdecydują się odpuścić ci te seksualne zaczepki. Mogłyby przekonają twoją szefową do zaprzestania karania cię. Swoją drogą ty też mógłbyś je przeprosić, przynieść kwiaty, czekoladki i powiedzieć parę miłych słów. Tak czy siak za miesiąc czekam na ciebie znowu, ale jak twoja kara będzie zawieszona lub anulowana, to nie będę zawiedzona – powiedziała z wyraźnym zadowoleniem Rachel. - Dasz dzisiaj sobie jakoś radę z chodzeniem ? – zapytała patrząc, jak nieporadnie się porusza. - Moja zmiana w pracy ...
... już się skończyła, więc teraz spróbuję jakoś dotrzeć do domu i się położyć – odparł słabym głosem Dave. - Wiesz, chciałem tylko powiedzieć, że to, co mi dzisiaj zrobiłaś powinno było być zrobione i rzeczywiście jesteś dobra w tym. Dlatego dziękuję i do zobaczenia za miesiąc, by kontynuować moją karę. Cześć Rachel – pożegnał się patrząc jej w oczy. - Cześć Dave - odpowiedziała Rachel obserwując, jak Dave mocno poszerzonym, obolałym krokiem zmierzał do drzwi. Pomyślała sobie, jaki to dobry człowiek. Szczerze żałowała, że tak bardzo musiała znęcać się nad nim. Może poprawi swoje wyniki w pracy i nie będzie już zaczepiał koleżanek w nieprzyzwoity sposób. Zauważyła, że tak naprawdę ucieszyłoby ją, gdyby tu już nie musiał wracać.
To był koniec jej dnia pracy, więc Rachel zaczęła pakować swoje rzeczy, aby wrócić do domu. Part 3 Następnego dnia Rachel wstała jak zwykle i przygotowała się do nowego dnia. Była bardzo podekscytowana, mając w perspektywie dnia zobaczenie prawdziwej kary kastracji, więc pierwszą rzeczą, jaką zrobiła było wysłanie SMSa do Nicole z pytaniem, czy jest to aktualne. "Tak kochanie, wszystko aktualne" - otrzymała szybką odpowiedź. Rachel usiadła na sofie ubrana w szlafrok z ręcznikiem owiniętym wokół jej włosów, ponieważ właśnie wyszła spod prysznica. Miała laptopa na stoliku i sprawdziła pocztę. Pierwszy e-mail był od zarządu jej firmy. Wystąpiła niedawno o zgodę, aby zburzyć jedną ze ścian oddzielającą pokój kar od następnego pomieszczenia. Chciała zwiększyć ...