Macocha
Data: 26.07.2023,
Kategorie:
Hardcore,
Oral
Sex grupowy
Wytryski
Autor: pornomaniaczka
... wam tak wesoło?
– Wspominamy wspinaczkę na szczyt! – Magda usiadła, sięgnęła po kieliszek i pociągnęła ostatni, solidny łyczek. – Mmm, dobre! – cmoknęła i na chwilę przymknęła oczy. Otworzyła je i spojrzała na nas z ożywieniem. – Wiecie, mam ochotę na seks! – klasnęła w dłonie.
Spojrzeliśmy na siebie zdumieni jej szczerością. Nie wiedzieliśmy, jak zareagować.
– No co? Nie mówcie, że nie macie ochoty! Po Darku było widać, że i może, i ma ochotę! Tylko z Heniem przerwaliśmy wam... – zachichotała. Alkohol najwyraźniej wyzwalał u Magdy pokłady szczerości.
– Madzia, no co ty... – ostrożnie zaczęła Pati. – Co ty gadasz...
#
– „Górka”, nie pieprz! – Magda użyła określenia, zniekształcając jej nazwisko. – Przecież widziałam, jak stał fiut twojemu chłopakowi! Nie powiesz mi, że tak reaguje na filmy w telewizji! – zachichotała głośno.
– Ciii! – syknąłem i wzrokiem pokazałem na jej partnera.
– Daj spokój! – machnęła ręką. – Do rana można czołgiem po nim jeździć. Zobacz! – przechyliła się i przez spodnie chwyciła pana Henryka za jądra. – Widzicie? Żadnej reakcji!
– Magda! – jego córka była zdegustowana.
– No, co? Aaaa, rozumiem! Złapałam nie tego fiuta! – Madzia zaśmiała się, odchyliła w drugą stronę i przez ręcznik chwyciła mnie za członek. – Nooo! – zaryczała rozbawiona, potrząsając penisem i genitaliami – tu jest potencjał!
– Magda! – ton głosu Pati był znacznie ostrzejszy, a ona sama wychyliła się do przodu z groźnym wyrazem twarzy.
– Wiem, jak mam ...
... na imię... – mruknęła Madzia, otwartą dłonią łagodnie masując mojego penisa. Ignorowała zachowanie pasierbicy. – Cholera, przedtem sterczał taki drąg!
– Magda, ty chyba zgłupiałaś?! – „Górka” była wściekła. – Seks ci się na mózg rzucił?!
– Jeszcze nie, ale byłoby dobrze – podniosła głowę. Z uśmiechem przygryzła wargę: – Pati, chyba podzielisz się chłopakiem, co? Nie bój nic, starczy dla nas obu... – spojrzała na nią trzeźwym wzrokiem. Przez dłuższą chwilę w milczeniu mierzyły się wzrokiem. Macocha była pewna swego. Z filuternym uśmiechem przekrzywiła nieco głowę, czekając na odpowiedź mojej dziewczyny. Przyznam, że napięcie można było ciąć nożem.
Jednak pierwsza odezwała się pani domu:
– Pomyśl, dziewczyno – westchnęła ciężko, robiąc zbolałą minę. – Tatuś byłby bardzo, baaardzo rozczarowany, dowiadując się o wyczynach córki pod jego nieobecność...
Patrycję zatkało. Otworzyła i zamknęła usta. Spojrzała na mnie, znowu na macochę. Klęczała na łożu między nami. Wściekłe spojrzenie kierowane na Magdę mówiło wszystko. Znowu bezradnie spojrzała na mnie. Nie potrafiłem powiedzieć niczego rozsądnego. Dyskretnie wzruszyłem ramionami.
– Wzorcowy szantaż – pomyślałem, drgając nerwowo. Pani domu ani na chwilę nie przerwała masowania penisa.
– Magda, chyba żartujesz, jeżeli... – zaczęła miękko.
#
– Nie, nie żartuję – przerwała Magda. – I mam ochotę na seks. Wy chyba też, prawda? – ciągle pocierała mojego penisa, a ten stopniowo twardniał. Przy dotyku, ucisku już ...