Klub Gang Bang (XI) - Show Must Go On ...
Data: 29.07.2023,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: OlkaLa
Kiedy spotkali się na następną weekendową imprezę, podniecenie sięgało zenitu. Wszystkie dziewczyny wydawały się zachwycone perspektywą kolejnej wizyty „Szatana”. Chłopcy wręcz przeciwnie, nie cieszyli się wcale taką myślą i dawali po sobie poznać, jak bardzo martwią się całą sytuacją. Jednak obie grupy czuły, że ich serca biją szybciej, dłonie robią się wilgotne, a nerwy są napięte do granic wytrzymałości.Po raz pierwszy odkąd rozpoczęli swoje rytuały, Bocian był zdenerwowany. Doświadczał strachu przed nieznanym, którym obdarzał wcześniej resztę grupy, czerpiąc z tego wyjątkową przyjemność. Był ich mistrzem. Podczas ceremonii ich los był w jego rękach. Jedyne co go ograniczało to chora wyobraźnia i resztki sumienia niepozwalające w pełni zrealizować jego sadystycznych marzeń. Zabawy w Klubie nigdy nie były dla niego nieprzyjemne, nigdy nie był ofiarą, nigdy nie poniżano go, ani nie bito. Co więcej, wiedział, że nigdy nikt nic takiego nie zrobi. Tomasz uczestniczył tylko w przyjemnej stronie rytuałów, to inni cierpieli z jego ręki.Nagle wszystko się zmieniło. Teraz to ktoś lub COŚ innego odebrało mu władzę i kontrolę. Był tylko narzędziem służącym wykonywaniu cudzych rozkazów. I ta rola nie podobała mu się w najmniejszym stopniu. Tylko wewnętrzne przekonanie, że wszystko to jest sprytną mistyfikacją i że on rozwiąże tę zagadkę, zmusiło go do kontynuowania. Gdyby nie to, zakończyłby funkcjonowanie Klubu po ostatnim spotkaniu.Gdy przygotowywał się do wezwania zgromadzonych do ...
... sali ofiarnej, Sylwia i Tereska zajęły miejsce obok niego. Po raz ostatni zlustrował pokój. Dziewczyny zapaliły kolorowe światła, czarne świece i kadzielnice - wszystko dokładnie tak jak tydzień wcześniej. Grał w grę zaproponowaną przez tajemniczego oprawcę, by udowodnić sobie i innym, że jest na tyle sprytny, aby rozwiązać zagadkę. A kiedy znajdzie winnego… zemsta będzie naprawdę słodka.Zabrzmiał dzwonek i zgromadzeni wypełnili salę. Wszyscy przeszukiwali wzrokiem ściany w poszukiwaniu tajemniczego gościa.Tomasz rozpoczął ceremonię od krótkiego oświadczenia poświęconego temu, że ich wzajemna lojalność jest ważniejsza niż cokolwiek innego. Unikał wszelkich odniesień do Szatana. Potem uniósł kielich jak w trakcie każdej ceremonii, ale tym razem tylko udawał, że z niego pije. Był zdecydowany utrzymać trzeźwość umysłu za wszelką cenę. Następnie przekazał kielich pozostałym. Krzysiek również udawał, że pije, gdyż w tajemnicy sam postanowił przeprowadzić własne śledztwo. Ponieważ jego głównym podejrzanym był Bocian, nikomu nie powiedział o swoim planie.Gdy kielich okrążył salę, Tomek przekazał prowadzenie ceremonii Sylwii, która zaskoczyła go, intonując szereg modlitw do Szatana. Uświadomił sobie, że dziewczyna naprawdę pragnie, by tajemniczy intruz okazał się Panem Ciemności.- Siostro Anno podejdź, proszę - powiedziała w końcu Sylwia.Na prośbę Sylwii, Kuba i Tomek wykonali prostą konstrukcję umożliwiającą unieruchomienie dowolnej osoby - była to rama o wymiarach dwa na półtora ...