Nocny łowca suk !
Data: 15.08.2023,
Kategorie:
BDSM
Fetysz
Brutalny sex
Autor: ulegly1975
... wysuwając do przodu biodra. Zadarłem obcisłą mini, pakując łapę w cieniutkie majteczki. Dbała o cipeczkę, była wydepilowana, mięciutka i gorąca. Wyczułem rowek, rozchylając go palcami i wpychając jeden w ciasną ale lekko wilgotną jamkę. Próbowała zgiąć się do przodu, żeby uwolnić się od natrętnego palca, ale moje ramię opasujące jej szyję pozbawiło ją tchu. Sama się go pozbawiła. Wepchnąłem palec głębiej.
Winda szarpnęła zatrzymując się na samej górze.
Plecami otworzyłem drzwi windy, wyciągając ją za sobą. Piętro wyżej było przejście między klatkami schodowymi. To miejsce w każdym bloku musiało być świadkiem dziwnych zdarzeń. Musiałem tam ją zaciągnąć, a potem tylko wystarczyło być w miarę cicho i można było zrobić z nią wszystko. Trzymając ją za szyję a dłonią zatykając jej usta, zawlokłem ją do pomieszczenia, które od biedy mogłoby być suszarnią. W kącie stała jakaś zdezelowana, stara kanapa.
Zduszone piski jakie dobiegały spod mojej dłoni nie mogły nikogo zaalarmować.
Rzuciłem ją na kanapę, chwytając za włosy. Wdusiłem jej twarz w materiał siedziska. Wypięła zgrabną pupkę próbując się unieść. Moja druga ręka zawędrowała z tyłu pod spódniczkę, ściągając jej białe majteczki na uda. W resztkach światła z ulicy, biel jej ubrania jakby fosforyzowała. Wbiłem dwa palce w jej ciasną, teraz bardzo mokrą cipkę. Zaskoczona znieruchomiała na moment. Teraz próbowała uciec przed głęboko wbijanymi palcami, pojękując w materiał kanapy. Z norki zaczynało już ciec. Walczyła ...
... energicznie nie poddając się. Wyjąłem palce, ściągając stringi na kostki. Żeby nie upaść musiała wyjąć z nich jedną nogę. Kiedy już się z tym uporała, rozstawiła lekko nóżki, przyjmując stabilniejszą pozycję. Tego było mi trzeba. Rozpiąłem rozporek, pozwalając nabrzmiałemu maksymalnie fallusowi wyjść na zewnątrz. Znowu palcami odnalazłem jej ociekającą cipkę. Rozszerzyłem ją wkładając z głośnym chlupotem dwa środkowe. Teraz próbowała zacisnąć uda, ale było już za późno. Wśliznęły się całe bez żadnego oporu.
Musiałem za mocno trzymać jej włosy, bo jedną ręką próbowała się uwolnić, drugą wyciągnąć moją rękę z norki, jednocześnie zaciskając uda. Wyciągając palce z mokrej szparki, złapałem jej dłoń i unieruchomiłem na plecach, trzymając tą samą ręką za pasek mini, co unieruchomiło jej biodra. Mój nabrzmiały członek był gotów do wejścia. Puszczając na chwilę jej włosy, zadarłem jej mini na biodra.
Wszedł jak w masło. Śliska wilgoć pozwoliła dobić do końca jednym ruchem bioder.
- Nieee - zdusiłem jej krzyk wciskając znów twarz w kanapę.
Narzuciłem szaleńcze tempo. Niewiele brakowało do wytrysku. Walka i obmacywanie były tak podniecające...
Podłożyła rękę pod czoło, pomagając sobie w przekręceniu głowy.
- Proszę, nie kończ we mnie. Obciągnę ci go, ale nie kończ... - wydyszała w oparcie kanapy.
Pompowałem mocno, kiedy poczułem że jestem tuż tuż... Wyszarpnąłem go, tryskając na wypięte smakowicie pośladki. Sapnęła głośno.
- Dzięki - wydusiła ciężko oddychając.
- ...