Moja dziewczyna chciała mieć koleżankę 9
Data: 04.09.2023,
Kategorie:
Fetysz
Trans
Autor: 123mike73
Po wstępnych ustaleniach dotyczących mojej pracy w sklepie Anny i Jeżego w poniedziałek zostałam zabrana przez Annę do znanego mi salonu. Tam dostałam nowe przedłużone rude włosy, nowy makijaż i paznokcie.
Anna powiedziała że pracując w jej sklepie będę nosić ubrania, które są w nim sprzedawane. Dostałam część kompletów podobieranych przez Annę do domu. We wtorek miałam się stawić na dziewiątą rano w sklepie.
Razem z Elą na pierwszy dzień wybrałyśmy jedwabną bluzkę z długim rękawem i rozkloszowaną spódnicę w pasy. Rajstopy i klasyczne szpilki do kompletu. Założyłam płaszcz, wzięłam torebkę i ruszyłam do pracy. Ela podwiozła mnie pod sklep.
- baw się dobrze kochanie!-powiedziała i pocałowała mnie w policzek.
- nie wiem czy sobie poradzę - powiedziałem.
- Anna jest perfekcjonistką, na pewno pomoże ci na początek.
Wysiadłam z auta. W moje nogi uderzyło świeże powietrze. Moje obcasy zaczęły wydawać znajome dźwięki.
Weszłam do środka. Było otwarte. Anna już czekała na mnie.
- witaj rozbierz się tutaj i pokaż się. Moja wizytówka musi świetnie wyglądać.
Zdjęłam płaszcz i odstawiłam torebkę. Anna przyglądała mi się dokładnie. Obeszła mnie dookoła.
- całkiem dobrze, Jeżeli zrzuciłabyś jeszcze trochę miałabyś idealne rozmiary. Muszę o tym porozmawiać z Elą.
Będziesz wykonywać normalne codzienne prace w sklepie, przyjmowanie towaru, układanie na półkach, obsługiwanie klientów, sprzątanie. Pokażę ci teraz jaki mamy asortyment, co gdzie leży co ...
... powinnaś polecać.
-Anno trochę się obawiam że ktoś mnie rozpozna.
- więc musisz być bardzo przekonująca, jak najbardziej kobieca. Uśmiechaj się, bądź bardzo miła, trenuj swoją kobiecość. Przychodzą tu różne klientki, mają różne potrzeby, musisz być dla nich miła i chętna do wszelkiej pomocy - Anna uśmiechnęła się - wyglądasz świetnie nic nie stoi na przeszkodzie żebyś się tu sprawdziła, wtedy ja będę dla ciebie również miła.
O dziesiątej otworzyliśmy. Anna wszystko pokazywała mi kilkakrotnie, wszystko tłumaczyła i pokazywała. Była bardzo pedantyczna i perfekcyjna. Miała fantastyczną figurę i świetny gust do ubrań. Miała na sobie garsonkę czarne pończochy i lakierowane szpilki. Jej perfekcyjny makijaż robił wrażenie.
Do sklepu zaczęli przychodzić pierwsi klienci. Były to kobiety w różnym wieku. Przymierzały dużo ubrań więc miałam pełne ręce roboty. Były w większości bardzo miłe i konkretne. Prosiły o porady. Starałam się jak najlepiej. Anna również obsługiwała i pomagała mi kiedy nie byłam pewna. Po jakimś czasie czułam się już całkiem pewnie. Wtedy do sklepu wszedł facet. Podszedł do lady. Uśmiechnął się do mnie.
- przepraszam czy mogłaby mi pani pomóc chciałbym kupić sukienkę dla mojej żony. Nie chciałbym się narzucać, ale ma pani podobny rozmiar, czy mogłaby pani coś dla mnie wybrać i przymierzyć.
Poczułam że nogi mi się trzęsą. Anna zauważyła całą sytuację, podeszła do nas.
- tak, oczywiście że mogłaby - szuka pan czegoś konkretnego?
- coś na wyjście na ...