Kronika cz I - Kolezanka ze studiow cz III
Data: 14.10.2019,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: Student007
... tematy tabu. Nie widziała nic nietaktownego w pytaniach o rozmiar penisa byłego faceta czy tym kiedy ktoś ostatnio uprawiał seks. Podobno zdarza się jej też chodzić nago po mieszkaniu, „bo przecież i tak same laski tu mieszkają”.
Zapukałem do drzwi, otworzyła mi dziewczyna o ładnej buzi z kolczykiem w wardze, w długich brązowych włosach, ciemnych oczach wyglądających zza dużych okularów w czerwonych oprawkach. Ubrana była w dość obcisłą białą bluzkę z długim rękawem. Spod materiału widać było widać niezbyt duże piersi. Na biodrach miała ozdobny pasek, na szyi zaś jakiś wisiorek. Legginsy opinały jej zgrabne nogi i tyłek.
-Cześć, Patrycja – przywitała się podając mi rękę. -Ale Ty wysoki jesteś! - dodała rozentuzjazmowana.
-Cześć, Bartek. - odpowiedziałem z uśmiechem i przekroczyłem próg. Zdjąłem kurtkę i buty. W korytarzu pojawiła się Dominika. Ubrana, w, jak zawsze, wydekoltowaną bluzkę ładnie podkreślającą jej duże piersi i obcisłe jeansy. Blond włosy sięgały linii szczęki, zaś ładna buzia skryta była za okularami. Przywitała się ze mną dając mi buzi w policzek. Gospodynie zaprowadziły mnie dalej i posadziły na fotelu, gdzie miałem czekać na resztę gości, ponieważ jak zawsze przyszedłem pierwszy. Kocur wskoczył mi na kolana i rozsiadł się wygodnie, gdy zacząłem go głaskać po rudym łebku..
Impreza trwała w najlepsze. Gadałem z ludźmi, piłem piwo i może ze dwa kieliszki wódki, dalej głaskałem kota. Wieczór minął mi całkiem przyjemnie. Gwiazdą była jednak Patrycja. ...
... Faktycznie była bardzo bezpośrednią, energiczną i przebojową osobą. Wszędzie było jej pełno, nie przestawała gadać i potrafiła zabić niektórymi pytaniami. Czyli wszystko zgadzało się z tym jak przedstawiła ją Dominika. Do tego po północy wybił dzień jej urodzin. Zaśpiewaliśmy jej sto lat i otworzyliśmy „szampana”. Towarzystwo, łącznie z gospodyniami imprezy, było już dosyć mocno podpite. Kiedy jednak moi rozmówcy poszli na fajkę i zostałem chwilę sam dosiadła się do mnie Dominika
-Zostajesz dzisiaj na noc? Mam na Ciebie ochotę. - wyszeptała mi do ucha łapiąc mnie za kolano.
-Zostanę, zostanę. Patrycja nie będzie miała nic przeciwko? Wie w ogóle, że my coś tam?
-Nie, nie wie. Ale cicho będziemy
-Jasne, już widzę jak cicho będziesz – zakpiłem. Zawsze była dosyć głośna w czasie seksu.
Późno w nocy impreza się skończyła. Ludzie kolejnymi grupkami wychodzili udając się na swoje nocne autobusy bądź dzwonili po taksówki.
-A Ty Bartek kiedy jedziesz? - spytała Patrycja.
-Nie, nie jedzie dzisiaj. Przesiadkę ma i w ogóle, nie ma sensu żeby wracał. Ogarnę mu coś do spania i zostanie u mnie – Wtrąciła się Dominika.
W końcu zostałem ostatnim gościem. Dziewczyny się jeszcze kręciły po mieszkaniu sprzątając kieliszki, szklanki i talerze. Ja siedziałem na kanapie w pokoju Dominiki, czekając aż wróci. Weszła do pokoju, zamykając ze sobą drzwi.
-No, w końcu! - powiedziała i od razu usiadła na mnie okrakiem jednocześnie dając mi mokrego całusa.
-Co? Po ostatnim Ci ...