-
Holiday 07
Data: 14.10.2023, Kategorie: Sex grupowy Hardcore, Dojrzałe Autor: EGrim
Jeszcze tyle kroków. Widzi neon nad wejściem. Chciałby być już na miejscu. Nie, nie chce tam być. Chce być w domu, w Warszawie...Przypomina sobie Wojtka, tego chłopaka. Jest coraz bardziej sfrustrowany. Spojrzenia pożerają wprost jego żonę. Jego omiatają zaledwie. Agnieszka wygląda jak rasowa kurwa. Obcisła minispódniczka, duży dekolt odsłaniający jej piersi i buty na wysokim obcasie. Do tego ten makijaż. Czerwone usta, takie same paznokcie, mocno podkreślone oczy i ich obwódka oczu. Bał się tak bardzo tych spojrzeń. Drżał wprost z przerażenia gdy wyszli z pokoju. Makijażystka uśmiechnęła się znacząco i zainkasowała odpowiednią sumkę. Potem były schody. Tylko jedna osoba. Skulił się i próbował patrzeć w inną stronę. Gorzej już byli w holu sześć par oczu odprowadzało ich teraz do wyjścia. Krzysztof zdawał się kurczyć sam w sobie. Gdyby widział w tym momencie własną minę. Na szczęście nie widział. To co stało się na chodniku przerosło jego wyobrażenie. Po prostu czas się zatrzymał. Wszystkie spojrzenia zatrzymały się na nich. Myślał, że zwariuje od tego. Oczy zaszły mu mgłą a w uszach poczuł dudnienie, które przeszło następnie w szum. Kilku wyrostków ruszyło w ich stronę. Przyglądali się natarczywie. Jakaś zgorszona kobieta wydęła usta w pogardzie. Jeszcze inna uśmiechnęła się lekceważąco. I znowu faceci. Tym razem usłyszał gwizd. Tak, ktoś najwyraźniej zagwizdał. Nie mogło mu się wydawać. Był prawie pewny. Potem szept. Nie, to nie szept. Oni rozmawiali głośno. - ale sucz, ...
... co za kurew... - tak, a to pewnie jej alfons. Ile już przeszli? Czy w ogóle posunęli się do przodu? Nie był pewny. Ciągle te oczy, te świdrujące, wszystko wiedzące oczy. - fajną masz dupę Grupka zbliżała się coraz bardziej. - gdzie się tak spieszysz kochanie? Pulsowanie rozrywało mu prawie czaszkę. Było fizycznie nie do zniesienia. Wykrzywił twarz. - no jak tam? ile bierzesz? Zagrodzili im drogę. Wszystko działo się na oczach przechodniów. - pytamy cię o coś! Krzysztof był jak w amoku. Nie bardzo wiedział co dzieje się wokół. Czego oni chcą? Spojrzał błędnym wzrokiem. Wytrzeszczył oczy. - nie słyszysz? W oddali rozległy się słowa: - spójrzcie na tego faceta. - o kurwa...jaka cipa. Z tego kłębowiska po raz kolejny wyrwało go natrętne pytanie: - no więc ile? Otrząsnął się. Złapał głęboki oddech. Usta już otwierały się żeby... - połykasz? Agnieszka zarumieniła się mocno. Obrzuciła wzrokiem wyrostka i odpowiedziała: - oczywiście - super, a w dupę można cię walić? Po raz kolejny potwierdziła. Krzysztof zapadał się coraz bardziej. A może już go tam nie było? Może był gdzieś poniżej linii wody, gdzieś poniżej sfery ziemskiej? - golisz cipę? - tak... Kolejny przysunął się teraz, otaksował ją z góry na dół, potem jeszcze raz i w końcu zatrzymał się na jej cyckach. - fajne masz balony. - dziękuję - odrzekła. - ale do rzeczy - chrząknął i wyciągając palec w jej stronę dotknął podbrzusza. - podobasz mi ...