-
Sasiadka bosa sekretareczka
Data: 15.10.2019, Kategorie: Fetysz Autor: Michał
... wzrok wylądował niżej tym razem na dekolcie. Justyna zaczerwieniła się i powiedziała. -Jeszcze pewnie poproszę Pana o pomoc... -Mirek jestem - usłyszałem za pleców. -Michał - odpowiedziałem -Justyna - miło mi. Fajnie ze tak szybko mogliśmy przejść na luźniejsza relacje. Mirek jest tego mistrzem, chociaż czasami dziwnie to wygląda. -Przesadzasz Justynko, a dzięki chłopie za pomoc. Gdyby czegoś potrzebował daj znać. Sąsiedzka pomoc ma tylko plusy. -Nie ma problemu - odpowiedziałem - Na mnie już pora. Odwróciłem się na pięcie. -Jeszcze raz dziękuje! W tym momencie poczułem dłoń Justyny na moim tyłku, popychającą mnie w kierunku drzwi. Weszliśmy w mały wiatrołap, odwróciłem się żeby powiedzieć dzień dobry i w tym momencie Justyna delikatnie owinęła nogę wokół mojej i dała małego buziaka w policzek. Nic nie powiedziałem, widziałem jak zamykała drzwi z palcem na ustach na znak ze to tajemnica.