-
Magda sama u przyjaciela cz.7 (Powrót do domu)
Data: 19.10.2023, Kategorie: Anal Dojrzałe Sex grupowy Autor: mlodyslask
... się jednak mocniej pracować palcem w jej d**giej dziurce aby przyzwyczaić ja do jego obecności. Po kilku minutach nie potrzebował już drażnić jej cipki aby słyszeć w jej jęki rozkoszy. Obrócił ją dupka do siebie, i ponownie zagłębił się palcem w jej dziurkę. Magda niemal momentalnie jęknęła z rozkoszy. Weź mnie ! Jak się mówi dziwko ? Niech mnie Pan pieprzy ! proszę A myślisz zdziro co zamierzam zrobić ? - zaśmiał się Sięgnął za siebie i włożył na sterczącego kutasa prezerwatywę a następnie na ręce wylał sobie żel i zaczął smarować nim kutasa i jej tyłek. Spodziewał się protestu jednak ten nie nastąpił. Powoli rozsunął jej pośladki i zaczął zagłębiać się w jej dupcię. Jęknęła - wchodził powoli głębiej. Wiedział, że nie kochała się jeszcze analnie i chciał ją w pewien sposób rozdziewiczyć, szczerze mówiąc spodziewał się większych protestów, jednak ich nie było. Dopchnął go głębiej - jej jęk był intensywniejszy. Teraz już zaczął powoli pracować, z każdym ruchem było coraz łatwiej a jej reakcja coraz intensywniejsza. Kochali się dość długo, Magda jęczała przeżywał swój pierwszy anal z rozkoszą. Krzysztof po początkowych delikatnych ruchach pieprzył ją ...
... coraz mocniej. Gdy czuł, że dochodzi zdjął prezerwatywę obrócił ją do siebie i trysnął w jej usta. Magda leżała z otwartymi maślanymi oczami, legł obok niej wtedy ona odwróciła się i obdarzyła go głębokim pocałunkiem. Poczuł coś czego nigdy wcześniej nie czuł. W jej ustach była słoność jego spermy, nie połknęła jej całkowicie zachowała do niego. Nigdy w życiu żadna z kobiet z która był nie zrobiła czegoś takiego, jednak spodobało mu się. Pocałował ją jeszcze namiętniej. Przez dłuższy czas pieścili się w pościeli, mimowolnie spojrzał na zegarek, zaczynało robić się późno trzeba było wracać do domu choć wcale nie miał na to ochoty. Czuł, że jeszcze dałby radę jednak rozsądek przeważył Muszę wracać - byłaś świetna - jeszcze nie raz to z Tobą powtórzę. Tak proszę Pana - uśmiechnęła się - dziękuję za wszystko Ponownie ich usta spotkały się, całowali się chwilę. Gdy przerwali Krzysztof wstał lecz ona jeszcze leżała. No chodź - powiedział Wie Pan - uśmiechnęła się ja tu jeszcze zostanę, chyba nie opłaca mi się wstawać, może ktoś jeszcze ze mnie dziś skorzysta - zaśmiała się i wtuliła głowę w poduszkę. (jeśli podobają Ci się przygody Magdy, zostaw informację)