-
Urodziny Basi
Data: 25.10.2023, Kategorie: Incest BBW, ciąża, rodzina, mama, Autor: wujas matwiejczuk
Kiedy zgasła urodzinowa świeczka Anna uśmiechnęła się do siostry. - A życzenie pomyślałaś? - Jasne... Spojrzała pytająco. Baśka wzięła puste dzbanki i wyszła do kuchni zaparzyć herbatę i kawę. Anna wsunęła się za siostrą. Zaciekawiło ją tajemnicze milczenie zwykle gadatliwej siostrzyczki. - No więc? - Takie same jak w zeszłym roku. - A może coś bardziej realnego? Wybacz, ale Adam już się chyba nie nadaje do robienia dzieci... - Tak, ale tym razem zgodził się na plan B. - Przecież mówił, że nigdy nie będzie chował obcego bachora. - I nadal tak mówi... - ? Baśka uśmiechnęła się chytrze. - Bo to będzie również jego dziecko, tylko jego i moje geny. - Hmmmm?... - No pomyśl trochę... Zbyszek! - Wasz syn będzie dawcą? Ale to się może skończyć jakimś upośledzeniem albo... - Bzdurne obiegowe opinie mające na celu zastraszenie gawiedzi, badałam sprawę, takie przypadki są rzadkie i tylko w rodzinach obciążonych genetycznie... - Fakt u nas tego nie ma. To co, probówka? - No właśnie. - A co na to twój syn? - I tu jest pies pogrzebany... - Nie chce? - Zgodził się. - Więc w czym tkwi haczyk? Oczy Anny zrobiły się wielkie jak talerze. - On chce to zrobić z tobą... Tradycyjnie?! - Powiedział, że skoro ma zostać tatą to chce wiedzieć jak to jest zostawać ojcem, jak to ujął "patrzeć ukochanej w oczy kiedy będzie się spuszczać do cipki". - Chyba się nie zgodziłaś... Basia się wkurzyła. - Jak miałam się nie ...
... zgodzić!? Od roku próbuje. Jestem zdeterminowana. Mój zegar tyka a tu przez całe miesiące nic! Z resztą... Dodała już spokojniej nalewając wrzątku do dzbanka. - To żadna hańba dla kobiety w moim wieku przespać się z młodym byczkiem. Nawet mi to pochlebia, że takiemu młodemu chłopakowi wydaje się seksowna na tyle, że chce mnie do łóżka bez innych opcji. - Nie wierze, to takie nie wiarygodne... - Że aż prawdziwe? Dziś idę odebrać swój największy prezent. Jak nie wierzysz to przejdź balkonem kolo jedenastej pod sypialnie Zbyszka, zostawię uchyloną zasłonkę, hihihi. Wzięła dzbanek pełen kawy i wręczyła zszokowanej siostrze. Sama z drugim poszła do gości. Anna miała głowę pełną myśli. Z wykształcenia historyk, zdawała sobie sprawę z tego, że to wcale nie jest takie wielkie tabu... W końcu nawet w piśmie świętym jest o tym ustęp i to w cale nie w pejoratywnym sensie. Nie! To przesada posuwać się aż tak daleko, żeby usprawiedliwić Baśkę, choć przyznam, że trochę ją rozumiem i jej chęć zamiany sflaczałego organu Adama na twardy i pełen wigoru młody korzonek, który na pewno nie zaspokoi się jednym razem. Przyłapała się, że zamiast myśleć o moralnych aspektach tematu zastanawia się ile razy jej siostra przyjmie w siebie dzisiejszej nocy słodki nektar życia, w jakiej pozycji i jak bardzo jej siostrzeniec jest doświadczony. Z rozmyślań wyrwał ją głos matki. Musiała mieć kiepską minę, bo wyczuła troskę w jej głosie. Poczuła też wilgoć między nogami. Zrobiła się ...