1. Wakacyjna zamiana cz.2


    Data: 02.11.2023, Kategorie: Nastolatki Autor: Magdalena

    ... Ściągnął szybko koszulkę i spodenki. Werka odwracając się zobaczyła go w samych bokserkach. Zawiesiła na nim wzrok na dłużej. Na tyle, że gdy zdjął bokserki i odwrócił się nagi w jej stronę, sama nie zdążyła się odwrócić. Widziała jedynie dość jego dość dużą jak na ten wiek męskość. Był dość długi, w lekkim wzwodzie od obrazów, które chwilę wcześniej widział Szymek. Widząc to, chłopak szybko się zakrył, ona zaś odwróciła wzrok. Ten widok zrobił na niej wrażenie, gdyż sama miała dość mizerne doświadczenia z chłopakami jak dotychczas.- Tobie też nie wolno podglądać - zaśmiał się, trochę zawstydzony, a z drugiej strony podjarany, nie wiedział czemu, ale podobało mu się, że go zobaczyła. Wsunął kąpielówki i z lekkim śmiechem pozwolił kuzynce patrzeć.- Przepraszam... To przez przypadek... - zaczęła się tłumaczyć znów zwracając wzrok na kuzyna- Okej luz... Nie wiedziałem, że jesteś tak zboczona... - podpuszczał ją dalej, bawiło go to, że sam jej się dokładnie przyjrzał, podczas gdy jej ledwo mignął swoim obrazem, a teraz to ona wyszła na winną- Ja wcale nie jestem zboczona... - odpowiedziała z lekkim wyrzutem, nie mogła jednak sobie odmówić wrażenia, że podobało jej się to co przed chwilą zobaczyła- Dobra już, dobra... Chodź popływać... - powiedział po czym z rozbiegu wskoczył do wody- Achh... tego było mi trzeba - krzyknął, czując jak zimny prąd przeszywa jego ciało i chłodzi go, gdy jest w wodzieWeronika poszła za nim, wchodząc do wody stopniowo, nigdy bowiem nie lubiła uczucia ...
    ... pierwszego wejścia do wody, zaraz cała drżała, dlatego powoli się z nią oswajała. Szymek jednak chciał ją najwyraźniej oswoić szybciej, gdyż podpłynął i zaczął ochlapywać ją wodą.- Ejj... Przestań... Hahah proszę... - zaczęła się śmiać, zapominając na moment o sytuacji sprzed chwili- Hahaha nie przestanę póki nie wejdziesz głębiej! - śmiał się z nią chlapiąc dalej, kiedy w końcu i ona odpowiedziała ochlapując jegoW końcu dała się namówić, by trochę popływać. Długo to jednak nie trwało i zaraz potem wyszli z wody. Szymon obserwował teraz ciało Weroniki, całe mokre z posklejanymi włosami i bikini przylegającym do ciała. Ona zaś robiła to samo, spoglądając na ciało kuzyna, na jego mięśnie, które bardziej uwydatniły się, gdy błyszczały od wody.Wzięła ręczniki i zaczęła się wycierać. On za to wyjął z torby jakiś napój i zaczął pić.- Chcesz też? - zaproponował picie Werce. Rzuciła ręcznik i wzięła od niego butelkę, przechylając i pijąc. Szymek sam zaczął się wycierać swoim ręcznikiem.- Nieźle pływasz... - rzucił Szymon, kładąc się na kocu bokiem do niej, gdy ta odkładała picie i zakładała okulary- Dzięki. Ty też całkiem dobrze mając tak wielkiego... - wypaliła zamyślona, po czym znów się zawstydziła, ale ciągnęła dalej- Przepraszam, ale no jak tu dobrze pływać z tak wielkim...- ...kutasem? - dodał z uśmieszkiem Szymon- N-no właśnie. Musi być ci niezbyt wygodnie... - gdy usłyszała jak Szymek określił swojego penisa tak wulgarnie, lekko ją to podnieciło, sama bowiem nie używała takich ...
«1234...»