1. Piss & shout 2


    Data: 02.11.2023, Kategorie: Fetysz Autor: takie tam

    Szła po klatce w ogóle się nie krępując, że jest cała mokra. Mokra od mojego moczu. Nie wiem, czy czasami to nie podniecało jej bardziej. Otworzyła mi drzwi. Weszła, a ja za nią. Zamknąłem i jak tylko odwróciłem się w jej stronę, to mnie „zaatakowała”. Przycisnęła mnie do drzwi, złapała mnie za koszulkę ciągnąć w dół. Zgarbiłem się trochę, a ona w tym czasie wepchnęła mnie język do ust. Całowałem się wcześniej z dziewczynami, ale nie w taki sposób! Mógłbym ją zapytać, czy nie mam powiększonych migdałków. Czułem jej duże, mokre piersi na mojej klatce piersiowej. Po chwili mój język też zabrał się do pracy. Nasz ślina skapywała mi po brodzie. Kutas mi twardniał. Odważyłem się i położyłem jej ręce na dupie. Wydała z siebie jakiś dźwięk. Wydaje mi się, że aprobaty. Nie przestawała i nie zrzuciła ich z siebie. Ja mocno ją ugniatałem. Po chwili oderwała się ode mnie, odwróciła i przycisnęła tyłkiem do mnie. Ocierała się o moje krocze jęcząc głośno. Złapałem ją za cycki i teraz to je ściskałem. Złapała mnie za dłoń i wsadziła są sobie między nogi. Masowałem ją. Nagle poczułem, że ręka robi się mokra. I ciepła. Sikała pod siebie. Nie przestawałem. Pocierałem mocniej i mocniej. Robiła to długo. Pod nami zrobiła się mała kałuża. Jak już przestała to się ode mnie odsunęła i zaczęła rozbierać. Najpierw bluzę. Wylały się jej duże cycki. Trochę obwisłe. Jedną ręką bym ich nie objął. Miała sterczące sutki i duże areole. Następnie zdjęła mokre spodnie. Chyba nie lubi chodzić w bieliźnie. ...
    ... Cipka była lekko zarośnięta. Śliniłem się. Dosłownie. Pewnie przez to intensywne całowanie. Złapała mnie znowu za koszulkę i pociągnęła w stronę, jak się okazało, jej sypialni.Usiadła na skraju łóżka i rozpięła mi pasek. Zsunęła mi spodnie. Spojrzała na mojego chuja i się uśmiechnęła. Chyba się jej podobał. Splunęła sobie na rękę i wtarła w niego ślinę. Podsunęła się wyżej na łóżku i rozchyliła nogi. Włoski miała czarne, parę siwych. Było widać, że jest mokra. Jej uda też się błyszczały. Zdjąłem koszulkę, podczołgałem się do niej po pościeli. Przejechałem główką bo jej cipce. Jęknęła, a ja poczułem, że się otwiera. W końcu pchnąłem. Góra jej ciała się wygięła. Ruszyłem biodrami raz. Potem d**gi. I… się spuściłem! Z jednej strony miałem orgazm, ale z d**giej, to był żałosny orgazm. Wyobrażam sobie, że tak musi się czuć facet, kiedy myśli, że wyrucha niezłą dupę. A kończy na waleniu w kiblu, bo coś spierdolił. Żal, żal, żal. I jeszcze, żeby to był jakiś mały strzał. Nie. Czułem się, jakbym się spuszczał w nią z 5 minut. Bałem się otworzyć oczy. Poczułem wierzch jej dłoni na moim policzku. Głaskała mnie. Otworzyłem je w końcu. Leżała i się uśmiechała.- …przepraszam… - wyszeptałem.- Oj, Adaś. To Twój pierwszy raz?Skinąłem głową, bo bałem się odezwać.- Nie przejmuj się. Myślę, że jeszcze to nadrobimy. Do 14 mamy jeszcze trochę czasu. Poduczę cię. Zrobię z Ciebie mężczyznę, bo szkoda, żeby taki kutas się marnował.Wyszedłem z niej i położyłem się obok. Pocałowała mnie znowu. Tym razem ...
«1234»