1. ONE XLV


    Data: 07.11.2023, Kategorie: Pierwszy raz Anal Blondynki, Nastolatki Oral Miejsca Publiczne, Autor: janeczeksan

    ... jesteś bardzo sympatycznym małpiszonem! Odwróć się.
    
    Nałożył na pałę żelu, posmarował wypiętą, czerwoną od razów pupę. Klęcząc za dziewczyną, pomału, bez pośpiechu wszedł w nią cały, zaczął rżnąć zgrabną dupeczkę. Szybkie, mocne ruchy dawały mu wiele satysfakcji z takiego seksu. Słuchał pojękiwań dziewczyny i klaskania jąder odbijających się od mokrej pipki. Przesunął dłonie trzymające niesamowite bioderka, ujął jej piersi, podniósł Jowitę, oparł o swą klatkę piersiową, zaczął całować jej kark, uszy; odwróciła twarz w stronę kochanka, ich języki spotkały się w namiętnym tańcu. Opadła do przodu podpierając się rękami. Orgazm Jana nadchodził bardzo szybko. Znowu mocno ujął w dłonie biodra dziewczyny, wchodził w jej odbyt z całym impetem. Nagle odepchnął ślicznotkę, usiadł na skraju łóżka, położył się na plecach. Podniósł Jowitę, postawił tyłem przed łóżkiem, pociągnął do siebie, nabijając małą pupę na oczekującego jej kutasa. Dziewczyna siedziała na nim, rozchyliła szeroko nogi, masowała mocno nabrzmiałe jądra. Po małej chwili zalała Jana fala ciepła, głośno jęcząc z niesamowitej rozkoszy wystrzelił potężny ładunek spermy, wysunął się z dupki. Jowita dokładnie wylizała wszystko, co było na opadającym pomalutku penisie, pogłaskała go z czułością.
    
    Popracuj jeszcze chwilkę, zaraz dojdę, jestem bardzo podniecona – przymilała się – proszę!
    
    Nic z tego, jak kara, to kara!
    
    Nie, to nie! - odwróciła się tyłem do Jana – obraziłam się!
    
    No trudno, ale jestem ...
    ... konsekwentny.
    
    Janku, a tak w ogóle to dlaczego nas nagrywałeś? Chcesz się chwalić kumplom, jaką laskę wydymałeś?
    
    No wiesz, jak możesz! Teraz to mnie obrażasz. Nigdy, ale to nigdy nie opowiadam co, gdzie i z kim, to moja i tylko moja sprawa. Nagrywałem, żeby mieć dla siebie miłe wspomnienie, żeby kiedyś, po latach móc popatrzeć na siebie jeszcze w miarę młodego i na najpiękniejszą dziewczynę, jaką znam. Przecież nasze drogi prędzej, czy później rozejdą się...
    
    Ale zanim to nastąpi wsadź mi swego ogiera do cipuni, proszę!. I nie mów mi teraz o rozejściu się, nie chcę tego!
    
    Powiedziałem, że nie, więc nic z tego. Idź do łazienki wykąp się, pora spać, jutro też jest dzień.
    
    Wykąpię się rano, a dzisiaj chcę zasnąć cała w twoich zapachach, podoba mi się to. Ty mi się podobasz...
    
    Objął dziewczynę, położyła głowę na jego piersi, przytuliła się, ziewnęła i po minucie spała. Jan patrzył na nią w świetle nocnej lampki, ciągle podziwiał niesamowitą urodę, wspominał ostatnie godziny. Sięgnął do kamery, wyłączył. Uśmiechnął się do siebie i z tym uśmiechem wkrótce usnął.
    
    Spał twardo całą noc, obudził się dopiero, kiedy jeszcze w półśnie poczuł smakowite zapachy dochodzące z kuchni. Miał ogromny, poranny wzwód, penis sterczał podnosząc dumnie głowę. Objął go, kilka razy przesunął po nim dłonią odsłaniając czerwoną główkę. Zsuwał napletek, masował głowicę. Czuł, że za chwilkę dojdzie, przerwał swój onanizm... Niechętnie zwlókł się z łóżka, owinął w szlafrok i pomaszerował do źródła zapachów. ...