1. Zwierzenia nimfomanki cz.1


    Data: 13.11.2023, Kategorie: Bi Autor: Jan Kowalksi

    ... Zwracałam uwagę na nie, na ich piersi, tyłki itd. Jak typowy facet. A kiedy trafił się przystojny klient.... Raz przyszedł taki... Typowy „Apollo”. Grecki bóg. Umięśniony itd. itp. Wszystko zaczęło się normalnie. Zaczęłam go masować po jego świetnie rozbudowanych plecach. I wiecie co? Zaraz zrobiłam się mokra. Wstyd! To takie mało profesjonalne. Gdyby Andrzej był w domu, to po dzisiejszej pracy miałby świetny seks ze mną. Ale go nie było. Masowałam. Starałam się skupić na pracy, ale zamiast tego ciągle się podniecałam. A majtki było już mokre. Po chwili facet się obrócił a ja zamarłam. Zobaczyłam jego penisa. Mniejszy niż Andrzeja. Ale to i tak na mnie wywarło wrażenie. Jakkolwiek to zabrzmi, miał ładnego ptaszka. Spytał czy wszystko jest okej. A ja nie wytrzymałam... Powiedziałam że muszę wyjść na chwilę. Poszłam do łazienki. Ściągnęłam spodnie i mokre majtki i zaczęłam się masturbować, myśląc o tym gościu. „Ty głupia nimfomanko!” Myślałam. „Uspokój się, masz faceta i musisz być mu wierna” Pieściłam swoje piersi, muszelkę i dziurkę. Nigdy tak szybko nie doszłam poprzez masturbację. Wróciłam, przeprosiłam, i dokończyłam masaż. Ale kiedy wróciłam do mieszkania to od razu w ruch poszły wszystkie moje zabawki... Kilka dni po tym incydencie miała miejsce kolejna, niesamowita sytuacja. Był czwartek, nie wiem czemu ale czwartki często bywają luźne. Nie miałam żadnych klientów, a że szefa nie było, bo gdzieś wyjechał to śmiało się obijałam. Szukając towarzystwa i jakieś rozmowy by ...
    ... zabić czas poszłam do pokoju gdzie pracowała moja koleżanka Kasia. Nieco wyższa ode mnie, blondynka o niebieskich oczach. I mniejszych, ale kształtnych piersiach. Choć na to uwagę zwróciłam niedawno. Drzwi były uchylone, więc dyskretnie tam zajrzałam. To co zobaczyłam mnie zamurowało. W środku był Adam. Jeden z masażystów. A przed nim klęczała Kasia i robiła mu loda. Jak się już pewnie domyślacie widok ten mnie podniecił. Stałam tak przez chwilę patrząc na to z otwartymi ustami. Nim się zorientowałam moja ręka, sama, powędrowała do majtek i zaczęłam masować guziczek, mój oddech przyśpieszył, a majtki zrobiły się mokre i lepkie. Fantazja sama się uruchomiła, wyobrażałam sobie, jak na typowym pornolu, że tam wchodzę, klękam obok, zaczynam ssać z nią, pieszczę jej sutki, robię jej minetkę, jemu daję dupy itp. Za chwilę obudził się zdrowy rozsądek. „Nimfomanko idź stąd, ktoś cię zobaczy, oni cię zobaczą. A poza tym MASZ FACETA!!! MASZ BYĆ WIERNA!” Szybko wyszłam. Ale byłam strasznie podniecona, a w głowie ciągle miałam obraz tego jak Kasia klęczy przed Adamem i ciągnie mu druta. Strasznie jej zazdrościłam. Mój mózg nawet dawał mi pewną iluzję tego że mam coś ciepłego w ustach. Pierwszy pokój jaki znalazłam to był gabinet bossa. O dziwo, otwarty! Weszłam tam, usiadłam na jego fotelu a na biurku rozłożyłam nogi i wiecie co zaczęłam robić. Po chwili zrzuciłam coś z biurka. Strach że to coś cennego, kazał mi sprawdzić co to. To był pilot od telewizora, ale nie takiego zwykłego, tylko ...