Agnieszka i jej mężczyźni cz.4
Data: 20.11.2023,
Kategorie:
Anal
Tabu,
Hardcore,
Autor: AgaFM
... wypowiedziała. Nie mógł się już doczekać dnia w którym stanie przed nią i zacznie sikać na jej śliczną buźkę. Miał nadzieję, że zobaczy jak Aga połyka jego siki, jak wpływają one do jej gardła i znikają w jego czeluściach. Zastanawiał się jak będzie wyglądał ten pierwszy raz? Gdzie to zrobią? W jakich okolicznościach? Czy zwyczajnie wyciągnie kutasa ze spodni i zacznie na nią sikać... może w kuchni gdzie na podłodze były kafelki i nic nie wsiąknęło by w dywan? Albo w łazience... gdzieś w wannie albo przy toalecie? A może zrobi to w łóżku gdy będą się kochać? Zacznie sikać jej w buzi gdy będzie mu obciągała... trochę by się wtedy zdziwiła – pomyślał sobie. Robi bratu loda a tu nagle czuje jak z jego fiuta zaczyna lecieć gorący strumień moczu... wprost do jej otwartych ust.
Felek nie wiedział jeszcze, że Aga poczyniła już pierwsze kroki w tym kierunku. I to
właśnie na wyjeździe po raz kolejny przełamując domową rutynę do czego zawsze ją namawiał. Chcąc obeznać się ze smakiem i zapachem moczu wykorzystała swój własny, którego się napiła i którym dwukrotnie oblała sobie całą twarz. Ku własnemu zaskoczeniu stwierdziła, że nie był on aż taki zły jak mogłoby się wydawać dlatego też siki Felka również powinny spokojnie przejść jej przez gardło. Żeby tylko nie spodobało jej się to za bardzo tak jak Felkowi spuszczanie w jej pochwę bo inaczej każdy stosunek będą kończyli złotym deszczem. Agnieszki nie opuszczało dziwne przeczucie, że tak właśnie będzie dlatego jeszcze trochę się ...
... wstrzyma zanim poprosi brata o to by zrobił to po raz pierwszy. Albo jeśli tak bardzo nie będzie mogła się tego doczekać, to poprosi go by chociaż osikał ją wszędzie z wyjątkiem twarzy, na przykład na piersi bądź pośladki. Już sam fakt tego, że sika na nią powinien nieźle go podjarać. Wciąż siedząc z koleżankami przy śniadaniowym stole przy którym nieźle się niektóre z nich rozgadały, chwyciła za telefon i napisała do brata...
- A: No hej! I jak tam wstał już mój braciszek? – odpowiedź przyszła po kilku chwilach.
- F: Już dawno... oddaje się właśnie porannej rutynie... – odpisał.
- A: Walisz sobie konia myśląc o mnie, czyli?
- F: Hahahaha... nie... piję kawę! Z waleniem konia czekam aż wrócisz i zrobisz to za mnie...
- A: Wiesz, że ja wole robić z twoim Wackiem inne rzeczy niż go trzepać...
- F: Wiem siostrzyczko... wiem... dlatego właśnie go nie ruszam... chociaż staje mi za każdym razem gdy o tobie pomyślę...
- A: Obiecuję ci, że do zachodu słońca nie będzie miał siły, żeby się podnieść braciszku...
- F: Trzymam cię za słowo...
- A: Wiesz, że zawsze go dotrzymuję...
- F: No no... a jak tam... zbieracie się powoli do drogi?
- A: Jeszcze nie... na razie siedzimy sobie z dziewczynami w jadalni...
- F: Z dziewczynami mówisz... mam nadzieję, że nie widzą z kim i o czym piszesz heheh...
- A: Nie martw się, nie widzą... są zajęte rozmowami... nie interesuje ich to, że świntuszę sobie z bratem w smsach...
- F: No no... wracaj już... chcę, ...