1. Wszystko zostało w rodzinie


    Data: 22.12.2023, Kategorie: Incest Pierwszy raz rajstopy, Autor: Franko

    ... sobie o podwędzonej mi książce, więc miałem już pretekst, by wejść do jej pokoju. Bez pukania nacisnąłem klamkę (u nas nigdy się nie pukało jak się do kogoś wchodziło) i wkroczyłem ze złowrogą miną do pomieszczenia. Miałem wielkie szczęście, bo akurat trafiłem na moment, gdy Gabrycha przebierała koszulkę. Zawsze po szkole to robiła, bo po co miałaby chodzić po domu w ładnym ciuchu i niepotrzebnie go brudzić, skoro mogła ubrać jakiś "domowy". Jedyną rzeczą więc, jaką miała na sobie od pasa w górę, był czarny stanik zakrywający piersi, które jednak mogłem sobie doskonale wyobrazić. Znów aż mnie zatkało, jednak szybko się pozbierałem i podszedłem do niej, na nowo przybierając złowrogi wyraz twarzy.
    
    - Gdzie moja książka?! – spytałem ostro – znowuż mi ją podpierdzieliłaś!
    
    - Och, no tak... - odpowiedziała, uśmiechając się lekko, trochę zawstydzona – przepraszam. Myślałam, że wrócę szybciej niż ty i zdążę ci ją oddać, chciałam sobie poczytać w szkole, bo zawsze strasznie się nudzę na lekcjach...
    
    - Ja też chciałem sobie poczytać! – krzyknąłem i złapałem ją za rękę, ściskając mocno, by poczuła ból. Pisknęła i spróbowała się wyrwać, a ja kontynuowałem. – Nie możesz poczekać, aż ja przeczytam, i wtedy ci ją pożyczę na tak długo, jak zechcesz?!
    
    - No mogę poczekać. Sorry – wyjęczała i wykrzywiła się z bólu.
    
    - Nie będziesz już jej zabierać? – spytałem, wykręcając jej rękę do tyłu. Zrobiłem to delikatnie, uważając, by jej nie uszkodzić, ale w taki sposób, by stała tyłem do ...
    ... mnie. Przybliżyłem się do niej i otarłem się kroczem o jej pupę. Próbując wyrwać rękę z mego uścisku pochyliła się, wypinając się i drażniąc tyłkiem mojego członka.
    
    - Będę ją brała, kiedy zechcę! – powiedziała ze złością. To był jej błąd. Udałem złość i zmusiłem ją do zrobienia paru kroków w bok, tak, by znalazła się przed łóżkiem. Pchnąłem ją na nie, a gdy padła na pościel, klęknąłem z brzegu i położyłem rękę na jej plecach, by ją przytrzymać. Przycisnąłem ją do łóżka, delektując się gładką skórą.
    
    - Ty mała łajzo – rzekłem, już mniej ostro, po czym dodałem prawie ze śmiechem – teraz ci pokażę...
    
    - Zostaw mnie – krzyknęła piskliwie, po czym również się roześmiała, gdy zacząłem ją łaskotać.
    
    Piszczała i wierzgała nogami, co chwilę zahaczając stopą o moje krocze i stymulując nieświadomie i tak już rozgrzanego do granic członka. Opuszkami palców, delikatnie łaskotałem jej biodra oraz pachy. Co chwilę "przypadkiem" zahaczałem o stanik, parę razy nawet mój palec wślizgiwał się pod jego pasek. Za chwilę to przestało mi wystarczać, więc jedną dłonią dla zamarkowania moich niecnych zamiarów wciąż ją łaskotałem, a drugą położyłem na plecach i gładziłem je, delektują się ich dotykiem. Jeździłem tak w górę i w dół, za każdym razem schodząc coraz niżej, przybliżając się niebezpiecznie do tyłeczka. Wiła się pode mną, śmiejąc się i jeszcze nic nie podejrzewając, a ja kciukiem już zawędrowałem do gumki od rajstop. Wśliznąłem się pod nią i koniec palca dotykał już panterkowych ...
«1...345...15»