Sprzysiężenie trojga (IV)
Data: 23.12.2023,
Kategorie:
szantaż,
BDSM
Incest
inicjacja,
Autor: merlin
... komendę skinęły potakująco.
- No Marek spojrzałem na kumpla ciągle stojącego w progu, poproś Panią Dorotkę, żeby zaczęła cię edukować. A dla ciebie mam coś specjalnego zwróciłem się Krystyny podchodząc do niej. Ta jeszcze bardziej spłonęła rumieńcem.
- Nie, nie tutaj, spojrzała na syna. Chodźmy tam wskazała na pokój, który przed chwilą opuścił Marek
- Dobrze zgodziłem się, tylko coś wezmę. Marek gdzie masz kondony? - popatrzyłem na kumpla. Widząc jego spojrzenie dodałem gwoli wyjaśnienia.
- Chyba nie chcesz mieć braciszka albo siostrzyczkę - zaśmiałem się.
Aha, dopiero teraz dotarł do niego sens pytania.
- Tam na stole - wskazał na pokój do którego wyciągała mnie jego matka.
- To co kolego, do roboty, wiesz co masz robić wskazałem spojrzeniem na Dorotę i w ślad za Kryśką wyszedłem.
- Zamknij drzwi - usłyszałem cichy szept.
- Widzę, że weszło ci w nawyk, z Kobrą też zamykałaś? Uśmiechnąłem się.
Mimo panującego w pokoju półmroku, widać było jak się żachnęła.
- Świnia - usłyszałem.
- Może, potwierdziłem, ale za chwilę to ty będziesz kwiczała.
Podszedłem do kontaktu i włączyłem światło. Chciałem zobaczyć ją w pełnej krasie.
- Co robisz, zgaś - zaprotestowała.
- Co przeszkadza Ci? Z Kobrą ci nie przeszkadzało. Rozbieraj się podniosłem lekko głos.
- Nie, możemy to zrobić tak jak wczoraj - dodała.
- Wczoraj było co innego, chcę cię widzieć nagą. Chyba się nie wstydzisz swojego ciała.
- To nici ze wszystkiego, zrobiła ruch jakby ...
... chciała wyjść z pokoju.
- Nici, mówisz, trudno zaraz zawołam Marka, niech się przyłączy razem z Dorotą.
- No dobrze ustąpiła, ale zgaś światło.
- Nie, najwyżej tylko górne.
Podszedłem do kontaktu, i przekręciłem przełącznik zostawiając zapalone kinkiety. Teraz dobrze spojrzałem na Kryśkę. Nic nie odpowiedziała.
- To rozbieraj się - ponagliłem.
Powoli jakby przezwyciężała jakiej wewnętrzne opory rozpięła suwak spódnicy pozwalając, żeby opadła na podłogę. Po chwili los spódnicy podzieliła bluzeczka. Stała teraz przede mną tylko w bieliźnie i bucikach na niskim obcasie. Szkoda, że nie ma szpilek , fajnie by wtedy wyglądała. Muszę jej powiedzieć, żeby następnym razem je ubrała pomyślałem.
- No dalej - ponagliłem, widząc, że zatrzymała się.
Sięgnęła rękoma za plecy i rozpięła biustonosz. W tym samym czasie w iście ekspresowym tempie pozbyłem się przyodziewku. Mój sterczący kutas wskazywał jak igła kompas stojącą przede mną półnagą kobietę. Teraz ona przyglądała się mnie. Widząc, że ociąga się ze zdjęciem majteczek, podszedłem bliżej. To też syknąłem łapiąc za gumkę i ściągając je niżej. Po chwili stała naga. Przysunąłem się jeszcze bliżej i objąłem ją. Czułem jak na moim torsie rozpłaszczają się dwie miękkie półkule, zaś kutas mości się między zaciśniętymi udami. Zesztywniała, usiłowała mnie odepchnąć ale, przysunąłem się jeszcze bliżej i objąłem jej półdupki. Pod palcami czułem jędrne pośladki. Napierając na nią zmusiłem, żeby cofnęła się w stronę stojącej ...