Nowy dom (I)
Data: 24.12.2023,
Kategorie:
Podglądanie
szantaż,
siostry,
lokator,
Autor: Pustelnik
... tej pory była już skupiona wyłącznie na możliwości zyskania dodatkowych pieniędzy.
- Oczywiście – odpowiedziała Ola kierując się do wyjścia.
Dziewczyna głośno trzasnęła drzwiami wyjściowymi, a następnie na palcach poszła na trzecie piętro gdzie, jak podejrzewała, był pokój Jarka. Z salonu dobiegał ją wciąż głos Justyny, która specjalnie zaczęła mówić głośniej, aby ułatwić zadanie starszej siostrze. Olka szybko odnalazła pokój Jarka i odetchnęła z ulgą widząc, że nie jest zamknięty na klucz, W pokoju panował ogólny bałagan, więc przynajmniej nie musiała się obawiać, że pozostawi po sobie ślady. Próbowała dostać się do komputera jednak założone hasło skutecznie storpedowało jej plany. Po przejrzeniu szuflad i szafek zajrzała w końcu pod łóżko. Buszując między stertą brudnych ubrań poczuła pod palcami, że pod dywanem znajduje się jakaś teczka. Wyciągnęła skoroszyt, a po chwili zrobiło jej się gorąco widząc, że jest on zapełniony wydrukami zdjęć jej i siostry nie tylko tych z kąpieli, ale i tych które wrzucały na Facebooka. Niektóre wydruki były poplamione, Oli zrobiło się niedobrze na samą myśl, że ten gówniarz zaspokajał się gapiąc na fotki. Ostrożnie odłożyła skoroszyt na swoje miejsce, a słysząc wciąż głos siostry w salonie postanowiła rozejrzeć się po mieszkaniu. Zgodnie z radami siostry przysunęła krzesło do regału i wspięła się na palce, aby sprawdzić czy na szczycie meblościanki nie znajduje się coś godnego uwagi. Okazało się, że tym razem intuicja młodszej ...
... siostrzyczki prowadziła w ślepą uliczkę. Odstawiając krzesło Ola niechcący strąciła bluzę, która leżała niedbale na fotelu. Jej oddech przyspieszył gdy zobaczyła komplet kluczy. Po chwili namysłu postanowiła je zabrać uznając, że mając taki bałagan chłopak prędzej uzna, że sam je zgubił niż że ukradł je ktoś z zamkniętego domu. Najciszej jak tylko potrafiła zamknęła drzwi od pokoju i zaczęła powoli schodzić piętro niżej skąd dobiegała ją głośna rozmowa siostry:
- Ale Pani Ireno, czy posiadanie pieska to naprawdę taka wielka przeszkoda? - pytała głośnym, ale bardzo przymilnym głosikiem Justyna.
- Wybacz Justynko, ale przecież wiesz, że taki warunek postawiłam już w samym ogłoszeniu o wynajmie, szkoda że nie powiedziałaś tego od razu to nie musiałybyśmy odbywać tej rozmowy – powiedziała właścicielka z rozczarowaniem w głosie.
- Ale ten piesek jest mały, grzeczny i wcale nie szczeka – wciąż napraszała się Justyna nie wiedząc co dzieje się z siostrą.
Ola tymczasem dyskretnie wymknęła się z domu wracając odrębnym wejściem do siebie. Natychmiast wysłała siostrze strzałkę, aby ta mogła zakończyć tę rozmowę. Gdy Justyna wróciła, Ola już od progu przywitała ją słowami:
- To on. Znalazłam nasze zdjęcia w jego pokoju
- Może to lepiej – westchnęła Justyna – z 17-letnim gówniarzem powinnyśmy dać sobie radę.
- Co chcesz zrobić? - spytała Ola.
- Okręcić go sobie wokół palca..., a potem zniszczyć – odpowiedziała Justyna z rodzajem uśmiechu, którego Olka nigdy wcześniej nie ...