1. Kolejny wieczor niespodzianek


    Data: 22.10.2019, Kategorie: Sex grupowy Autor: Tomnick

    ... chwila i zleję się od samego lizania – jestem zdumiona jej możliwościami.
    
    – ...osobiście uważam „Mirkę” za łagodną, zdystansowaną i bardzo otwartą osobę na różne kwestie związane z seksem, chociaż inni nazwaliby ją nimfomanką, ale to byłaby przesada – kontynuuje Jędrek, jakby nie zauważył mojego stanu. – „Mirka” jest twojego wzrostu, jakieś dwa lata starsza od ciebie i raczej nie zwraca na siebie uwagi w swoim środowisku, ale tutaj..., to znaczy podczas seksu jest niesamowita!
    
    Języczek dociera do mojej pachy i muska ją. Nawilża. Odczuwam to prawie jak łaskotanie, ale walczę z pokusą cofnięcia pachy. Czekam na więcej. Muśnięcia są na granicy bólu, poruszam nogami, głową, kiedy ślina ścieka z pachy po boku. Kochanka gwałtownie wbija ząbki w żebra. Podskakuję i otwieram oczy. Nadal jest ciemno. Mam mokry bok, a dziewczyna głaszcze łechtaczkę i wciska palce między pośladki. Próbuje dotrzeć do drugiej dziurki.Lekko unoszę się. Staram się pomóc jej.
    
    – Kiedy mam ochłonąć? – pytam samą siebie. I żałuję, że mam uwięzione dłonie.
    
    – Chcesz spróbować? – pyta nagle Andrzej.
    
    Nawet nie wiem, czego miałabym spróbować? Zaskoczona, nie odpowiedziałam.
    
    – Tak – szepnęła kochanka.
    
    Zrozumiałam, że pytanie kierował do niej.
    
    – A o co chodzi? – chcę wiedzieć. Przecież cały czas siedzę z opaską na oczach.
    
    – Niespodzianka! – równocześnie odpowiadają oboje i po chwili wybuchają cichym śmiechem.
    
    #
    
    – Ooo! – jestem zaskoczona. Poruszyłam się niespokojnie.
    
    Dziewczyna ...
    ... oddechem łaskocze moje uda, a do pochwy wpycha mi dość grube, ale miękkie dildo. Jest czymś nawilżone, wnika płynnie, bez oporu. Aż dobija do dna pochwy! Dziewczyna przyciska się do mnie, pochyla. Jej piersi opadają na moją twarz. Jestem zdezorientowana i podniecona. Zaskoczyli mnie. Nie mam pojęcia, co zamierzają, ale korzystam z okazji. Ustami łapię sutek i pieszczę go. Powoli, delikatnie. Język otacza sutek. Zębami pocieram brodawkę. Poruszam głową, a ona szybko twardnieje po takim dotyku. Teraz „Mirka” jest zaskoczona. Nieruchomieje na chwilę. Wyczuwam, że czerpie przyjemność z pieszczot.
    
    I majstruje dłońmi gdzieś przy nogach, kroczu. Nieco ugina nogi, zniża się, ale ja nie wypuszczam sutka z ust. Chwyta mnie za uda i łagodnymi szarpnięciami nieco wyciąga z fotela. Teraz uciska uda i już po chwili moje nogi są prawie razem. Dildo tkwi w pochwie, wygięte w górę, muska łechtaczkę. Pierś nieznajomej w ustach, jej nogi obejmują moje, kiedy prawie półleżę w fotelu. Nam obu jest przyjemnie. Nie musimy mówić tego na głos.
    
    – Ech, za długo to trwa – mruczy niedaleko Andrzej. Podchodzi do nas.
    
    – Oooo! – niespodziewanie podnosi głos dziewczyna, z impetem siadając na moich kolanach. Ciepłe, kobiece ciało pada na mnie. Głowa spada na moje ramię. Nieruchomieje na moment, a po chwili głęboko oddycha. Wciąż jest bardzo podniecona.
    
    – Zwariowałeś? – głośno szepcze, ale bez cienia pretensji.
    
    – Doszłaś?
    
    – Jasne – potwierdza rozkosznym szeptem.
    
    – „Mirka” wkładała sobie ...
«12...456...»