-
Wakacje z pieprzykiem: Final story
Data: 29.12.2023, Kategorie: koleżanki, wakacje, Sex grupowy Autor: gall anonim
... spotkały. - O co chodzi Karola, coś nie tak - spytała mrużąc oczy z powodu deszczu. - Nie nie, podziwiam tylko twoje zmoczone ciało - odpowiadając jej zaśmiałam się lekko spoglądając znowu na jej piersi. Alicja popatrzyła na mnie lustrując mnie od stóp do głów. - Ty wyglądasz niewiele lepiej, nie martw się. Zamyśliła się przez chwile idąc dalej. Szłyśmy tak w milczeniu chwile gdy powiedziała: - Zawsze chciałam pobiegać nago po trawie w deszczu a nigdy tego nie zrobiłam mimo okazji... - zawiesiła głos powoli spoglądając mi w oczy. To było jednoznaczne: teraz chciała to zrobić. Zastanowiłam się chwile: "w sumie dlaczego nie też zawsze to chciałam zrobić". - Ale na szlaku chcesz biegać z gołymi cyckami - zapytałam - Nie, nie na szlaku. Za chwile będziemy przechodzić koło polany schowanej w głębi lasu, zauważyłam ją jak przechodziłyśmy idąc do Czech. Może tam, masz ochotę to zrobić? - zapytała patrząc na mnie zalotnie. Podnieciła mnie możliwość tańca w deszczu nago. Nic nie odpowiedziałam przyspieszając kroku. Alicja roześmiała się i podążyła moim krokiem dotrzymując mi tempa. Po kilkuset metrach zawołała. - To tutaj patrz!! - mówiąc to zaczęła truchtać w stronę łąki jakby była na joggingu. Na małym wzniesieniu za rzędami drzew wypatrzyłam niewielką polane. Rozejrzałam się czy nikt nas nie widzi - za nami szli jacyś ludzie ale w dół na czeską stronę. Poszłam w ślady przyjaciółki i po chwili do niej dołączyłam zatrzymując się już na polance. Gdy ...
... dobiegłam na nią Alicja była już w samej bieliźnie. Zrzuciłam plecak gdy już naga podbiegła do mnie łapiąc za rękę. Nic nie mówiąc ciągle tańcząc zaprowadziła mnie na środek polanki. Zaczęłam zdejmować kurtkę podczas gdy ona kucnęła zdjęła mi buty i spodnie. Zostałam w samej przemoczonej koszulce i bieliźnie, koszulki pozbyłam się chwile później podczas gdy Alicja zdjęła mi delikatnie majteczki sprawiając że byłam prawie naga. Od razu przypomniało mi się co robiłyśmy nocą w schronisku, co podnieciło mnie niesamowicie zważywszy na niecodzienne okoliczności. Zdjęłam stanik zostając całkowicie naga podczas gdy Ala stanęła znowu w pionie obejmując mnie z biodra i zaczynając kołysać moim ciałem w rytm jej tańca. Tańczyłyśmy tak objęte jedna drugą w deszczu, który zaczął lać coraz bardziej. Odskoczyłam od Alicji i zaczęłam biec przed siebie stawiając stopy na mokrej trawie i odgarniając blond włosy z czoła. Czułam się niesamowicie, jakby deszcz zmywał ze mnie wszystkie grzechy. Nie interesowało mnie czy ktoś może nas zobaczył i zmierza tu celem przypatrzenia się bliżej. Zatrzymałam się na końcu polany odchylając głowę do tyłu by deszcz padał na moją twarz. Otworzyłam usta chwytając spadające krople deszczu gdy usłyszałam, że Alicja biegnie w moją stronę, nie ruszyłam się jednak. Gdy dobiegła do mnie zasapana bieganiem w deszczu po polanie od razu złapała mnie za biodra wtulając swoje ciało w moje. Stałyśmy tak pewien czas pozwalając by deszcz obmywał nas gdy poczułam jak mokre ręce ...