1. Wakacje z pieprzykiem: Final story


    Data: 29.12.2023, Kategorie: koleżanki, wakacje, Sex grupowy Autor: gall anonim

    ... nią. Alicja złapała drugą ręką mnie za głowę sprawiając, że nie mogłam się prawie ruszyć, nie chciałam, bo pragnęłam by Alicja w ten właśnie sposób doszła. Zwolniłam ruchy palców i skoncentrowałam się bardziej na ssaniu jej łechtaczki co sprawiło, że Ala wygięła się w łuk i oparła się jedną ręką na pniu, który był za nią. Bardziej rozłożyła nogi i ręka która dotychczas dociskała moją głowę do cipki powędrowała na jej biust pieszcząc kolistymi ruchami. Pod wpływem nadciągającego spełnienia, że zaczęła w szybki sposób kręcić biodrami sprawiając, że moje pieszczoty stały się coraz trudniejsze dla mnie, ale byłam dosłownie przyssana do niej i moja głowa kręciła się zgodnie z rytmem jej ruchów. Nagle wyprostowała się niemal na pniu a z jej ust wydobył się przytłumiony jęk zwieńczony cichym "achhhhhhh".Opadła obok pnia ledwie żywa, położyłam się obok niej na mokrej trawie. Leżałyśmy tak kilka minut patrząc na siebie i słuchając szumu deszczu, który nieprzerwanie padał na nasze ciała w ten upalny deszczowy dzień.
    
    - Dziękuje - powiedziałam cichutko do niej patrząc w oczy i poprawiając jej włosy będące przez to wszystko w nieładzie zasłaniając jej oczy.
    
    - O nie, to ja dziękuje. To było najlepsze lizanko jakie kiedykolwiek miałam Karolina, naprawdę - mówiła te słowa gdy zauważyłam że dopiero teraz powoli dochodzi do siebie po mojej minecie. Nie przypuszczałam, że aż tak na nią zadziała ale może to tak jak w moim przypadku sprawiły to również miejsce i deszcz padający ...
    ... nieprzerwanie. Pocałowałam ją w usta, wstałam i zaczęłam się ubierać nie wkładając majtek ani stanika, bo przecież to nie miałoby już sensu. Za chwile Alicja zrobiła to samo, założyliśmy plecaki i zeszliśmy ze wzniesienia schodząc na szlak jak gdyby nigdy nic udałyśmy się do schroniska gdzie czekały suche ciuchy i obiad którego tak teraz pragnęłam.
    
    Po dobrych 30-tu minutach doszłyśmy do wejścia schroniska. Przy drzwiach stało dwóch nieznajomych mężczyzn w średnim wieku popijających piwo pod daszkiem. Gdy zbliżaliśmy się do nich zauważyłam, że przyglądają się nam, a przynajmniej mi. Nie miałam stanika pod koszulką co sprawiało, że moje sutki przylegające do zmoczonego okrycia były doskonale widoczne. Przeszłyśmy obok nich udając się bezpośrednio do pokoju, gdy zauważyłam jak jeden z nich bezczelnie przygląda się moim piersiom, spojrzałam spode łba na niego rozczesując włosy na bok, puścił mi oko a ja uśmiechnęłam się do niego. Weszłyśmy do pokoju zamykając się na klucz. Od razu zaczęłyśmy zdejmować kompletnie mokre ciuchy z siebie, zostając po chwili nago. Położyłam się na łóżku i zamyśliłam się na chwile. Alicja zauważyła to i zapytała wycierając mokre włosy ręcznikiem.
    
    - O czym myślisz Karola? - mówiąc to nie patrzyła mi w oczy, bo była odwrócona do mnie plecami. Oparłam się na łokciu o łóżko i mocno klepnęłam ją w pośladek. Odwróciła się natychmiast śmiejąc się do mnie.
    
    - O niczym, ale tak się zastanawiam co będziemy robić przez resztę dnia. Jest przecież jeszcze bardzo ...
«12...678...15»