Przypadek Michała cz.XVIII
Data: 07.01.2024,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Iks
... samej bieliźnie. Biustonosz, który pozwalał piersiom cudownie wylewać się z koronek, kuse figi i seksowne pończochy tworzyły zabójczy zestaw.Wróciło podniecenie. Wlepiając ślepia w ekran poczułem, że mój fiut budzi się do życia. Nie dziwiłem się, że okupujący kanapę Banaś nie mógł oderwać wzroku od zbliżającej się do niego podwładnej.W chwili, gdy ponętną Renatę miał już na wyciągnięcie ręki, przyciągnął ją do siebie. Gładził i uciskał pośladki kobiety, aż przeszedł do soczystych klapsów. Skóra na tyłku pani Nowaczek zaczerwieniła się, ale jego właścicielce najwyraźniej nie przeszkadzała taka forma gry miłosnej.Nakręcony Banaś chwycił brzeg fig i energicznie opuścił je w dół, odsłaniając pokryte ciemnym runem łono pani Reanty. Zaraz potem gwałtownie szarpnął stanikiem partnerki, rozrywając go na pół. Ta pozorowana brutalność sprawiała mu dużo przyjemności. Podniósł się wreszcie, rozpinając rozporek oraz pasek od spodni. Gdy się z tym uporał złapał pracownicę za szyję, pochylając ją do przodu. Obfite piersi zwisły ciężko, co pokusiło Banasia do tego by kilkakrotnie uderzyć w nie otwartą dłonią. Gdy już znudziło mu się podkreślanie swojej dominacji w ten sposób, pchnął podwładną w stronę niedużego stolika, pozwalając jej się o niego oprzeć. Wyeksponowany, duży zadek pani Nowaczek wypełnił na chwilę niemal cały ekran.Banaś niecierpliwie, a przez to nieporadnie ściągnął slipy i ujął pewnie w dłoń kutasa. Poprowadził go ku zwieńczeniu ud, po czym pchnął potężnie. Jęk Renaty ...
... oznajmił, że trafił doskonale, a sztych był głęboki. Radny uczepił się bioder partnerki, zaczynając rżnąć ją w szybkim tempie. Sapał przy tym i charczał, ale wyraźnie było mu coraz lepiej. Współpracownica wtórowała mu piskliwym pojękiwaniem. Trwało to dobry moment, aż do czasu, gdy radnemu zachciało się odmiany. Chciał zakończyć zabawę w inny sposób.- Kucnij! - warknął rozkazująco, a jego partnerka wykonała polecenie bez szemrania.Pani Renata równie ochoczo przyjęła kutasa między wybujałe wargi. Zacisnęła jedną z dłoni na jajach szefa i pozwoliła mu pieprzyć się w usta. Banasiowi nie trzeba było wiele. Po kilku pchnięciach, znieruchomiał, wygiął plecy w łuk, pokonując ostatnie centymetry dzielące go od szczytu. W przebłysku inwencji uwolnił usta pani Renaty od członka, przytrzymując go nad cyckami kobiety. Spolegliwa podwładna zagarnęła grona swoich piersi i przycisnęła je do siebie. Uwolnione w tej samej chwili strużki nasienia wylały się na dorodne półkule, wypełniając szczelinę między nimi.Na więcej pani Nowaczek liczyć nie mogła. Banaś nie był zainteresowany jej przyjemnością. Poklepał ją z zadowoleniem po tyłku.- Drugiej takiej pracownicy już mieć nie będę - wydyszał komplement.Renata przyjęła słowa szefa z uśmiechem, wyraźnie nimi zachwycona.- Masz tu tego cudaka, co to go kazałem kupić dla ciebie? - zapytał radny, wciągając majtki i spodnie na dupsko.- Oczywiście, przecież kazałeś mi mieć go zawsze pod ręką - odpowiedziała Renata Nowaczek, sięgając do małej szufladki w ...