Przypadek Michała cz.XVIII
Data: 07.01.2024,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Iks
... wariactwo!- Bogna, ale ja nie robię nic takiego, żebyś miała się tak czuć. - Usprawiedliwiłem się, choć wiedziałem, że to nieprawda. Przypomniałem sobie co się działo z darem po zabiegu Sandry.- Jeśli tak, to masz jakąś ukrytą moc, skarbie - oznajmiła dyrektorka. - Nawet teraz korci mnie, żeby oddać ci się w gabinecie, pomimo, że to by było głupie i ryzykowne. Najbezpieczniej będzie jak zaraz sobie pójdziesz.- To po co tu przyszedłem?- Chciałam tylko się upomnieć o swoje prawa. Musimy jak najszybciej się spotkać, bo eksploduję z żądzy, którą niestety tylko ty możesz ugasić - Znałem Bognę na tyle dobrze, że zaskoczył mnie rumieniec zawstydzenia na jej policzkach.- Ok.. To się stanie szybciej niż podejrzewasz - odparłem, w duchu dziękując Chrobremu za klucz do mieszkania.- Cieszę się, a teraz zmykaj, bo zaraz koniec przerwy, a poza tym mam urwanie głowy z nową pracownicą - Dyrektorka mrugnęła do mnie okiem.- Jaką? - wyrwało mi się mimowolnie.- Wyobraź sobie, że urząd miejski wynalazł mi nową panią psycholog. - Bogna zrobiła cierpiętniczą minę. - To jakaś protegowana radnego Banasia, ojca naszej gwiazdy Laury. Narzucili mi ją i teraz mam twardy orzech do zgryzienia. Papiery niby ma, ale czy to odpowiednia osoba nie wiem. Obawiam się, że przychodzi, żeby patrzeć mi na ręce. Banaś już od dłuższego czasu jakoś mocniej interesuje się działalnością szkoły.- Ciekawa akcja. - Mruknąłem. Zaintrygowała mnie ta nowina. Czyżby miała coś wspólnego z relacjami radnego z nauczycielką ...
... angielskiego?- Dla mnie mało to fajne, ale nie z takimi sprawami sobie radziłam. Zresztą ta paniusia pojawi się dopiero po świętach Bożego Narodzenia - stwierdziła dyrektorka i przesłała mi pocałunek na odległość. - Idź już, bo dostaję kręćka przy tobie.Posłuchałem, choć przypomniał mi się nasz pierwszy raz. W tym gabinecie, na tym samym biurku przy którym teraz siedziała Bogna.Zanim skończyły się lekcje mój telefon rozgrzał się od wiadomości, przysłanych od niemal wszystkich moich kochanek. Każda przypominała o sobie, alarmując, że wariuję beze mnie. Zacząłem się martwić, bo przyjemności przyjemnościami, ale nie jestem cyborgiem. Mam swoje ograniczenia, a także tylko jedno zdrowie. Chwilowo odpowiedziałem dziewczynom cokolwiek, ale coraz mocniej zdawałem sobie sprawę, że będę potrzebował grafiku. Ewentualnie okiełznać dar, ale nie byłem pewny czy to akurat jest możliwe.W drodze do domu natknąłem się na Spację. Stała pod drzewem, ewidentnie na mnie czekając.- Cześć Enter. - Rzuciła na powitanie. Ciekaw byłem, czy zamierzała tak mówić do mnie już zawsze. - Mam coś dla ciebie.- Cześć. Co takiego?Odsunęła suwak małej kieszonki w kurtce i wyciągnęła pendrive'a. Podała go z łobuzerską miną.- Prezent na samotne wieczory - oznajmiła. - Drobna sugestia. Do oglądania w samotności, a już na pewno nie przy rodzicach.- Co tam jest?- Mam ci zepsuć niespodziankę? - prychnęła Spacja. - Ok, jak chcesz. Powiem tylko, że główni, a zarazem jedyni zresztą bohaterowie tego filmu to pani Renatka oraz ...