Uwiedziona przez nianie II: Majowka
Data: 09.01.2024,
Kategorie:
Lesbijki
Autor: Iva Lion
... rozpoczęłam znowu oralne pieszczoty. Całowałam każdy skrawek jej skóry, chciałam zakosztować jeszcze raz tego wieczora jej kobiecości. Wyjęłam z Dominiki straplessa, obróciła się na brzuch szeroko rozkładając nogi, zbliżyłam usta do jej mokrego skarbu, sunęłam językiem po wargach sromowych co jakiś czas wkładają język do środka. Dłonią pocierałam łechtaczkę, ręce Dominiki w reakcji zaściskały się na pościeli, wilgoć wyciekała z jej wnętrza, unosiła pośladki, abym miała łatwiej. Delektowała się tym jak dyszała i pojękiwała a w końcu wija się z rozkoszy. Ciepło rozlewało się po moim ciele, byłam znowu mokra między nogami. Zapragnęłam aby nasze cipki się ze sobą starły. Wsunęłam się skrzyżowanymi nogami do leżącej na brzuchu Dominice i dynamicznie napierałam ocierając się. Nasze cipki się o siebie ślizgały, w tej pozycji ja nadawałam tempo, ruszałam się coraz ostrzej i szybciej. Zagłuszałyśmy muzykę jękami i skrzypiącym łóżkiem. Czułam jak dochodzę, Dominika też była blisko, szczyt osiągnęłyśmy niemal równocześnie. Zdyszane i mokre obejmowałyśmy się całując i wodząc dłońmi po naszych ciałach. Wstałam na chwilę z łóżka zgasić świeczki i wyłączyć muzykę. Zdjęłam szpilki i wskoczyłam do łóżka, zanurzyłyśmy się pod kołdrą oddając się pocałunkom aż usnęłyśmy.***Pierwszy majowy dzień, obudziłam się dosyć wcześnie, pomimo późnego powrotu z kolacji i nocnych igraszek czułam się w miarę wypoczęta. Otworzyłam oczy, a Dominika wciąż smacznie spała, przytulona głową do mojej nagiej piersi. ...
... Wpatrywałam się w nią jak obrazek z uczuciem promienistego szczęścia, wyglądała pięknie i słodko z jej delikatną i niebiańsko uroczą buźką. Otulałam ją własnym ciałem, czułam się z nią jak w raju. Wyobrażałam sobie przyszłość i nie chciałam tworzyć jej z nikim innym, wiedziałam że ją kocham. Ręką, delikatnie bawiłam się włosami Dominiki i napawałam się ich kokosowym zapachem. Starałam się jej nie obudzić, lecz czekałam cierpliwie na to by moc popatrzeć jej w oczy. Nie mogłam się nacieszyć jej blaskiem, potrafiłam patrzeć na nią bez końca. Zatraciłam całkowicie poczucie czasu. Nagle zaczęła przełykać ślinę i budzić się otwierając swoje błękitne oczy. Patrzyłam na Dominikę, która słodko się uśmiechała, że od razu robiło mi się ciepło w sercu. Witając się, zbliżyła swoje pełne i subtelne usta całując mnie. Ten zmysłowy pocałunek od razu mnie postawił na nogi, lepiej niż najmocniejsza kawa. Całowałyśmy się dobre parę minut rozbudzając się na dobre. Uwielbiałam te poranki, gdy swobodnie mogłyśmy oddawać się pieszczotom. Dominika po długiej i pasjonującej chwili przerwała ten aksamitny pocałunek i spojrzała lubieżnie że pora na kontynuowanie tego uroczego poranka potem.- Dzień dobry kochanie!- Hej mój skarbie – odparła – Wyspana?- I to jak- Wczorajszy wieczór był cudowny- To prawda, było wspaniale, dawno nie miałyśmy okazji spędzić tak czasu – Dałam jej buziaka - Wiesz co? Wyobrażam sobie nas teraz nagie leżące na dzikiej plaży przy zachodzie słońca, piasek, szum fal i my we dwie.- ...