1. Bardzo Lany Poniedziałek, czyli wszystkiego JoAnnowego!


    Data: 23.01.2024, Kategorie: wielkanoc, BDSM Oral Autor: Agnessa Novvak

    ... Urodziny przecież miałaś, do imienin daleko, w śmigus-dyngus też raczej niczego nigdy niczego nie dostałaś... może poza wiadrem wody na głowę jak jeszcze byłaś siksą, ale to się nie liczy! Zamiast jednak zaspokoić ciekawość, obdarowujący podchodzi do ciebie blisko i szepcze coś do ucha.
    
    Z początku nie dowierzasz usłyszanym słowom, jednak zdecydowane spojrzenie nie pozostawia wątpliwości. Obracasz się więc na pięcie i znikasz w łazience. Nie tylko dlatego, iż zdajesz sobie doskonale sprawę, że w takiej sytuacji powinnaś raczej podziękować za troskę, a nie stroić nieuzasadnione niczym fochy. Przede wszystkim jednak elegant jest nie tylko twoim zaufanym znajomym czy nawet przyjacielem. Jest także partnerem. Kochankiem. A co najważniejsze – Nim. Twoim Panem. Ty zaś – jego uległą.
    
    Tak czy inaczej, gdy tylko kończysz jakże niezbędne zabiegi higieniczne, wbiegasz do sypialni i wyciągasz z szafy zwiewną koszulkę oraz pończochy. Przebierasz się szybciutko, wskakujesz pod pościel i nasłuchujesz niecierpliwie odgłosów gotującej się wody, stukania zastawy i innych im podobnych, świadczących o kuchennej krzątaninie. Wreszcie po paru minutach w drzwiach pojawia się On, niosąc niewielką tacę. Podaje ci kubek pełen pachnącego lipą naparu i spokojnie czeka, aż opróżnisz go do dna. Potem zaś wreszcie ujawnia, co kryje torebka – wyjmuje z niej butelkę, odkręca i napełnia nieduży kieliszek rubinowym płynem.
    
    Intensywnie malinowy alkohol rozgrzewa cię już od pierwszego łyka. Niesamowita ...
    ... błogość rozchodzi się po ciele tak przyjemnie, że nie potrafisz odmówić drugiej porcji, a o trzecią prosisz już sama. Czujesz, jak na skórze rozkwitają rumieńce. Nie tylko z gorąca, ale także zawstydzenia. Wiesz przecież, że On chce jak najlepiej. Mógł tylko zadzwonić lub najwyżej zamówić ci jakiś niegrzeczny drobiazg na umilenie samotności, jednak wolał przyjechać osobiście. Nie dla własnej, samolubnej przyjemności, lecz dlatego, że szczerze i prawdziwie się o ciebie martwi.
    
    Chociaż właściwie, jeśli chodzi o przyjemności i drobiazgi, to na tacce leży jeszcze coś... Nieduży, wyglądający niezwykle zachęcająco, zakończony puszystym ogonkiem koreczek.
    
    Wasze spojrzenia się spotykają. On wpatruje się w ciebie intensywnie, jakby się nad czymś głęboko zastanawiał. W końcu przysuwa się bliżej, odgarnia ci palcami włosy, przeciąga opuszkami za uchem, muska wnętrzem dłoni rozpalony policzek... Tym razem wręcz promieniejesz uśmiechem. Pragniesz całą sobą, by ta chwila trwała jak najdłużej.
    
    Wtem nagły ciężar wciska cię w materac. Niespodziewanie On siada na tobie okrakiem i zdejmuje marynarkę, po czym guzik za guzikiem zaczyna rozpinać koszulę. Podnosisz wzrok, nie bardzo wiedząc, co dalej robić. Jakkolwiek nie patrzeć, wciąż daleko ci do pełni formy i wygrzewasz się pod kołdrą w samej halce, nie mając zbytnio ani nastroju, ani tym bardziej siły na namiętności.
    
    Tylko cóż z tego?
    
    Perfumy nie tylko przyjemnie wiercą cię w nosie, lecz przede wszystkim gwałtownie przyspieszają ...
«1234...8»