1. Wyspa femdom


    Data: 25.10.2019, Kategorie: Fetysz Autor: Janusz Mazowiecki

    ... „niespodzianką”.- To Twój lokaj, czy coś? – zapytała Marta nieco zaskoczona, ale zadowolona z faktu, że mężczyzna wyręczał ją właśnie w przenoszeniu ciężkiej torby na bagażnik samochodu.- w pewnym sensie – uśmiechnęła się jadowicie Ala. – same zobaczycie, że to nie jest zwykła wyspa. Wsiadajcie! – Wszystkie trzy wsiadły do eleganckiego, niewielkiego samochodu. – Co to za rejestracja? „Lady Ala”? Chyba nie narzekasz na biedę co? – zapytała rozbawiona Magda.- Ależ Madziu. Sporo widzę się jeszcze musisz nauczyć. Wspominałam już, że to nietypowa wyspa. To inny świat, a mój tytuł to część tego świata. Od kiedy zeszłyście z samolotu, każda z was jest „lady”. Wsiadajcie, to zobaczycie! – Alicja odpaliła silnik i szybko zostawiła lotnisko za plecami. Dziewczyny miały mnóstwo pytań, ale Ala pozostawała enigmatyczna, gdy tylko wjechały do miasteczka Magda i Marta zamarły z wrażenia. Normalny z pozoru ruch pieszych i ruch uliczny był diametralnie różny od tego co zwykły nazywać normalnością. Po ulicach spacerowały głównie kobiety. Pięknie ubrane i uczesane, z delikatnym błogim uśmiechem na zrelaksowanych twarzach, które zdobił perfekcyjny makijaż. Ruch samochodowy prawie nie istniał, gdyż zastępowały go riksze i coś w rodzaju powozów, w których Panie wygodnie siedziały na obitych fotelach, ciągnięte przez muskularnych mężczyzn o mocno opalonej skórze. Większość z ciągnących była ubrana jedynie w bokserki lub biodrowe przepaski, przez co można było podziwiać godne uwagi mięśnie. Magdzie ...
    ... zdawało się, że mignął jej gdzieś widok kobiety spacerującej z dwoma mężczyznami. Obaj byli na smyczy, trzymanej przez panią, z czego jeden miał ją na szyi, a końcówka drugiego znajdowała się we wnętrzu jego spodni, u zbiegu nogawek. Kolejnym elementem krajobrazu był zupełnie nagi czarnoskóry osobnik, który z wyrazem zadowolenia czyścił szpilki siedzącej na wiklinowym krześle dojrzałej kobiety, która raz po raz unosiła nogę, by klęczący pod nią facet, mógł złożyć pocałunek na błyszczącym bucie pani. To nie był świat jaki znały. Wszystko było zupełnie nierealne, a jednak działo się i widziały na własne oczy. Kolejnym zaskoczeniem była wystawa sklepowa, na której kilku mężczyzn o różnych aparycjach i różnej budowie, stało jedynie w bieliźnie dając się podziwiać grupce młodych dziewczyn, które śmiały się i porównywały jednego z drugim. Obracali oni swoje ciała i eksponowali walory, zgodnie z życzeniem klientek sklepu. Raz po raz któraś z dziewcząt brała na stronę wybranego modela i prowadziła go za parawan trzymając w dłoni miarkę i sugestywnie wyglądającą pompkę. W całym miasteczku nie było śladu typowo męskich sklepów i plakatów, z roznegliżowanymi kobietami. Roiło się od kawiarenek i miejsce gdzie można usiąść i napić się czegoś w towarzystwie lub z książką. Klientami były w zasadzie tylko kobiety lub kobiety z towarzyszącymi im mężczyznami, którzy w nienaganny sposób ubrani i zadbani, dwoili się i troili by niczego nie zabrakło licznym paniom, zgromadzonym w lokalu. Wszędzie ...
«1234...9»