1. Siodmy kolor teczy


    Data: 25.10.2019, Kategorie: Romantyczne Autor: Donald Callahan

    ... sprzyjająca rozmyślaniu. Tego dnia jego myśli odbiegały w kierunku, który wcale mu się nie podobał. Był wręcz niebezpieczny.W telefonie zaczął przeglądać listę kontaktów, ale nie wpadła mu w oko żadna osoba, z którą miałby ochotę teraz porozmawiać albo się spotkać. Gdyby ktoś do niego zadzwonił i zaproponował spotkanie, chętnie by przyjął zaproszenie. Niestety, jak zwykle w takich sytuacjach, telefon milczał jak zaklęty. Skrzywił się do własnych myśli i wyłączył aparat. Po chwili namysłu wyciągnął z niego baterię. Skoro nikt od niego nic nie chce, to i tak bez znaczenia.Wyszedł z mieszkania i udał się w stronę centrum. Pogoda nie zachęcała do spacerów, ale jemu to nie przeszkadzało. Może czterdzieści minut w śnieżycy odwróci jego uwagę od nieprzyjemnego poczucia pustki. W galerii handlowej jak zwykle tłumy. Modni ludzie spacerowali modnie oglądając modne wystawy i kupując modne ciuchy. Wśród młodych mężczyzn największą popularnością cieszyły się obcisłe spodnie odsłaniające gołe kostki. Zupełnie niepasujące do panującej na zewnątrz pogody, ale za to przykuwające wzrok, co Sebastian zauważył z niesmakiem.Przyszedł tu bez żadnego konkretnego celu, ale na pewno nie zamierzał gapić się perfidnie na ludzi, wyłapując co przystojniejszych chłopaków. Z braku lepszego pomysłu, zaczął oglądać garnitury, orientując się w cenach. Większość była nie na jego kieszeń, ale przecież i tak nie zamierzał kupować garnituru w galerii, a już na pewno nie teraz. Może do wakacji zgłosi się ktoś na ...
    ... korepetycje i stać go będzie na coś przyzwoitego. Ola potrafi wyszukiwać świetne promocje i na pewno chętnie mu pomoże.W którymś z kolei sklepie zawędrował do działu z męską bielizną. Wyszedł stamtąd jak najszybciej, ale tego, co zobaczył, nie dało się już wymazać z pamięci. Dopiero teraz zorientował się, że na wystawach i w reklamach pełno jest podtekstów seksualnych, które rozbudzały jego wyobraźnię. W normalnych warunkach byłby w stanie nad tym zapanować, ale ostatnio wszystkie siły skupiał na tym, by zachować w sobie resztki chęci do życia, a było ich coraz mniej.W drodze powrotnej kupił dwie butelki portera i paczkę słonych paluszków. Picie w samotności to nie był najlepszy pomysł, ale innego nie miał. Liczył, że alkohol pomoże mu szybciej zasnąć. Niestety, wydłużył tylko stan półświadomości, którą można byłoby nazwać błogą, gdyby nie to, że tego wieczoru upijał się na smutno.6 styczniaZamiast pójść wieczorem na mszę akademicką, wybrałem opcję dla leniwych, czyli sumę w najbliższym kościele. Nie miałem ochoty spotykać się ze znajomymi z duszpasterstwa. Nie byłbym w stanie ukryć przed nimi podłego nastroju, nie byłbym nawet w stanie udzielić wymijającej odpowiedzi, która nie byłaby chamska. Chciałem się tylko spokojnie pomodlić. Skończyło się tak, że po mszy byłem jeszcze bardziej wkurzony, niż przed nią. Wszystko mnie drażniło: organista fałszował, śpiewając nawet najprostsze kolędy, ministrant nie potrafił przeczytać czytania, a kaznodzieja przez pół godziny pieprzył ...
«12...8910...»