Kim jestem?
Data: 08.02.2024,
Kategorie:
Fetysz
Masturbacja
BDSM
Autor: Matsu97
... językiem do moich piersi. Stanik nie był dla jego rąk żadnym problemem, szybko go zdjął ze mnie i zaczął bawić się moim biustem. Jedną pierś ugniatał w dłoni niby ciasto, co jakiś czas zaciskjąc palce na sutku. Na d**giej piersi czułam ciepło jego ust i zęby podgryzające mój d**gi sutek co jakiś czas ssany i lizany. Wolną dłonią zaczął błądzić po moim boku i udzie, zaznaczając palcami bo stringi. Wiedziałam że nie może się doczekać jak je zdejme więc nie czekając na jego prośbę pozbyłam się ich jednym ruchem, a następnie zaczęłam ściągać z niego spodnie i bokserki. Jeszcze chwila i poczuje jego kutasa w swojej szparce, będę mocno rżnięta, będę znów jego suką.
Nie przeszkadzają mi jego zabwy, lubię gdy mnie podgryza i drapie, jednak nie mogę tyle czekać. Objęłam go mocno biodrami w pasie i przeżuciłam go na plecy. Teraz ja się pobawie. Najpirw pocałunek, potem ustami schodze na jego szyję i kieruję się na jego tors. Zaczynam drażnić oddechem jego sutki by zacząć je ssać i lekko przygryzać. Wyschnięcie. O tak kochany wiem że to lubisz, te słodkie tortury. Po kilku chwilach zaczynam pocałunkami znaczyć drogę do jego kutasa. Otarłam się cyckami o niego, aż zadrżał. Wzięłam kutasa do ust i zaczęłam ssać, najpierw powoli, delikatnie, stopniowo biorąc go coraz głębiej i głębiej aż do samego gardła. Lubi to, tak słodko przy tym wzdycha. Poddał się, więc mam jeszcze chwilę by się z nim pobawić, by dać upust siedzącej we mnie dominie. Teraz ja dyryguje tempo. Liże i sse jego ...
... kutasa, po woli przecież się nie spiesze. Co jakiś czas przerywam i go stymuluje. O tak kochany, widzę ten ogień w twoich oczach. Wracam ustami do jego sutków, nie przerywając stymulacji. Pieszcze go tak jak lubi, doprowadzam go do granic. Jednym ruchem znów leżę pod nim i czekam na jego ruch.
"Jesteś niegrzeczna, zasługujesz na karę"
"Czyżby?" Odpowiadam, ale oboje wiemy że tego chcę, wiec przyszedł czas na bycie uległą. On się bawi, pieści mnie, podgryza, bije po tyłku, bije po cyckach. Jego palce wręcz miażdżą moje sutki. Ale jest mi dobrze i chcę więcej. Bawi się moim biustem, gryzie moje uszy i szyję, a jego ręka jest już przy łechtaczce. Zaczyna ją masować co jakiś czas wsuwając palec lub dwa w moją szparke. Jestem w niebo wzięta i chcę więcej. Pięści mnie tak jeszcze chwilę i przerzuca na łóżku na brzuch, tak bym miała wypięty tyłek i głowę płasko na łóżku. Wchodzi w moją rozgrzaną i mokrą cipke, zaczyna pieprzyć, najpierw powoli, potem lekko przyspiesza. Nie spieszy się chce to rozłożyć na dłuższy czas. Przyspiesza i zwalnia, przyspiesza i zwalnia, przyspiesza i zwalnia. Och tortury, kochane tortury. Wychodzi ze mnie i wbija się najgłębiej jak może, a mój krzyk rozkoszy wypełnia ciszę panującą w domu. Słyszą nas wszyscy, wiedzą co robimy, ale liczymy się tylko my. Wyszedł ze mnie i sprawnym ruchem przeżucił mnie na plecy. Ułożył mnie wygodnie, tak by mógł jeszcze głębiej we mnie wejść. Oczywiście chcę tego, bardzo mocno chcę, chociaż na głos mówię "nie". Znów zaczyna ...