1. Kim jestem?


    Data: 08.02.2024, Kategorie: Fetysz Masturbacja BDSM Autor: Matsu97

    ... przyspierza i zwalnia, doprowadzając mnie do białej gorączki. Ale kocham to i oboje o tym wiemy. Jeszcze kilka pchnięć i będzie po sprawie. Jeszcze chwila. Wyszedł ze mnie, a ja jęknęłam niezadowolona. Położył się wygodnie i zaczął sie masturbować, klepiac ręką miejsce obok siebie na znak że mam podejść. Tak podejde bo chce finiszu, mocnego i bardzo mokrego. Pieści moją cipke, drażniąc ją palcami, ale mnie to nie przeszkadza.
    
    "Jesteś moją suką, pamiętaj o tym" szepcze mi do ucha. Z podnicenia nie jestem w stanie odpowiedzieć więc słyszy tylko zduszone "yhym" na znak zgody.
    
    "Zazar dojdę, bierz go do ust" nie skończył szeptać moje usta już trzymały główkę kutasa i czekały na jego nasienie. Jak zwykle, ciepłe, lepkie, gęste i duża ilość. Oj tak nie mogę na to narzekać. Kilka szybkich oddechów, przełykam jego sperme i ląduje na plecach, z podniesionym lekko tyłkiem.
    
    "A teraz pokaż mi suczko jak tryskasz" aż się rumienie gdy widzę jego wzrok, ale poddaję się, bo chcę być zaspokojona. Zaczyna się fistking od dwóch palcy, potem trzeci i czwarty. Moje podniecenie sięga zenitu.
    
    "Zar....raz..... dooo....oooj...jjjde" wypowiadam między jękami rozkoszy i czuję wsuwajacy się we mnie piąty palec. Jego ruchy raptownie przyspieszyły, czuję że jestem coraz bardziej mokra, aż w końcu tryskam mocno. d**gie podejście, przecież nic mi nie będzie. Tym razem jednak leżąc na brzuchu. Jedną ręką mocno trzyma moje biodro bym za daleko się nie przesunęła i zaczyna znów fistować. d**gi wytrysk przyszedł znacznie szybciej. Aż sama byłam zaskoczona. Wycięczeni padliśmy obok siebie na łóżku. Przykryłam nas jeszcze kocem. Przytulił mnie do siebie i wyszeptał
    
    "Jesteś moją suką, i tylko moje rozkazy spełniasz".
    
    Pokiwałam tylko głową mocniej się w niego wtulając i usłyszałam:
    
    "Grzeczny switch. Dobranoc sukkubie"
    
    I wtedy potwierdziło się kim tak na prawdę jestem. Jestem Switchem czasem dominą, czasem uległa i kocham to
«123»