Opowieść o tym, jak ciocia Małgorzata…
Data: 11.02.2024,
Kategorie:
Dojrzałe
Incest
Pierwszy raz
Mamuśki
Autor: degustator
Część I
Jako młody chłopak mieszkałem z rodzicami w małej miejscowości niedaleko Olsztyna. Mieszkaliśmy w małym domku jednorodzinnym, co odkąd pamiętam nie było mi na rękę. Podobnie jak większość dzieci wolałem mieszkanie wśród ludzi np. w bloku. Między innymi dlatego tak bardzo lubiłem wyjeżdżać na święta do domu mojej cioci Małgorzaty, ulokowanym w bloku na przedmieściach Olsztyna. Balkon z którego zrzucało się papierowe samolociki, duża ilość moich rówieśników do zabawy... Nie trudno się domyślić czemu tak kochałem to miejsce. Jednak mimo tych wszystkich udogodnień istniał jeszcze jeden powód dla którego lubiłem odwiedzać ciocię Gosię.
Ta historia zaczęła się w okresie świąt Bożego Narodzenia. Jako 13 letni chłopak, małymi krokami wkraczający w etap dojrzewania, zadawałem wiele pytań, na które (przez wrodzoną nieśmiałość) bałem się szukać odpowiedzi. Nie byłem typem chłopca zaczepiającego dziewczynki z klasy ani oglądającego czasopisma, które koledzy kradli starszemu rodzeństwu. Moją seksualną przygodę rozpoczęło, zupełnie niewinne zdarzenie.
Pewnego zimowego dnia, jak to przed świętami, babcia przymusiła mnie do wyjścia po zakupy. Mimo, że nie miałem ochoty odrywać się od gry komputerowej z kuzynem podjąłem się zadania. Chodząc od pokoju do pokoju i zbierając „zamówienia” od członków rodziny dotarłem w końcu do ostatniego pokoju w mieszkaniu.
Gdy bezceremonialnie otworzyłem drzwi pomieszczenia, zobaczyłem ciocię Gosię siedzącą w samej bieliźnie na łóżku i ...
... ubierającą rajstopy.
- W czym mogę Ci pomóc, kochanie - zapytała mnie ciocia, jakby nic się nie stało.
Ja natomiast, nie mogłem wykrztusić ani słowa. Przede mną siedziała niesamowicie piękna kobieta, o niebywale zgrabnych nogach, olśniewających blond włosach (uczesanych w stylu Merlin Monroe z "Słomianego Wdowca") oraz zjawiskowo kształtnym ciele. Ciężko było mi zrozumieć czemu ten widok zrobił na mnie takie wrażenie, jednak tak właśnie się stało.
- Zdaje się, że chciałeś mnie o coś zapytać - powiedziała ciocia powoli naciągając rajstopy na swoją piękną stópkę.
Sposób w jaki to robiła przyprawił mnie o moją pierwszą w życiu erekcje (pierwszą, którą pamiętam). Czerwony jak burak wybiegłem z jej pokoju, i już po chwili (nie zważając na krzyczącą do mnie po drodze babcie) znalazłem się na dworze. To błahe zajście było jednym z najbardziej intrygujących momentów mojego dzieciństwa. Niemal nie zliczę nieprzespanych nocy oraz pierwszych młodzieńczych fantazji, które od tamtej chwili zaczęły powoli kształtować się w moim umyśle.
Ciocia Gosia stała się dla mnie ideałem kobiecości. Nie potrafiłem fantazjować o żadnej innej kobiecie. Przez kilka następnych lat czerwieniłem się gdy tylko zobaczyłem ją w pobliżu. Z biegiem czasu gdy w końcu odkryłem wspaniały świat masturbacji, zacząłem kolekcjonować w komputerze różne zdjęcia cioci z imprez rodzinnych.
Starsza siostra mojej mamy. Wykładowca na Olsztyńskim uniwersytecie. Dbająca o wygląd i ciało kobieta z klasą. Jak mogłem ...