1. Opowieść o tym, jak ciocia Małgorzata…


    Data: 11.02.2024, Kategorie: Dojrzałe Incest Pierwszy raz Mamuśki Autor: degustator

    ... jej nie uwielbiać! W swojej kolekcji miałem wiele zdjęć na których ubrana była w różnorakie krótkie spódniczki, obcisłe topy, wydekoltowane żakiety, opinające koszule a gdy stały się modne, kolorowe leginsy. Całość dopieszczały najczęściej buty na wyjątkowo wysokim obcasie oraz starannie ułożone, farbowane blond włosy. Bardzo często, gdy przychodziłem do domu cioci z rodzicami chodziłem do jej pokoju wdychać zapach jej delikatnych perfum oraz oglądać wspaniałą bieliznę, którą trzymała w szufladzie.
    
    Właśnie podczas jednego z takich wypadów (jako już 15 letni chłopak) znalazłem na komodzie stosik tajemniczych listów. Na kopercie tego, który leżał na wierzchu, przeczytałem zwrot, "Kochanej Małgosi". Wiedziałem, że nie mogły być to listy od jej męża gdyż rozstali się zaraz po ślubie, wiele lat wcześniej. Przyczyną była prawdopodobnie jego niedojrzałość, gdyż do ożenku doszło z powodu ciąży na pierwszym roku studiów.
    
    Wertując dalej znalezioną korespondencje ze zdumieniem odkryłem, że każdy list został nadany przez innego mężczyznę. Z tego co pamiętam było ich aż trzynaście. Usiadłem na łóżku i zagłębiłem się w lekturze. Listy były najczęściej staranie napisane, ozdabiane, a niejednokrotnie nawet spryskane męskim perfumami. Każdy z nich był długi. Każdy poświęcał spory fragment na opis "wszechogarniającej tęsknoty” jaką autor żywił do mojej cioci. Podobnie zresztą jak każdy z nich kończył się wyrazem chęci ponownego spotkania.
    
    Przeglądając je kartka po kartce trafiłem ...
    ... na list do którego dołączony był rysunek (w zasadzie szkic) mojej cioci leżącej nago w pościeli. Napisał go niejaki Artur, który jak się okazało, miał niebywały talent nie tylko do rysowania ale też do pisania erotyków. Środkowy fragment jego listu zawierał dokładny opis przeżyć seksualnych jakich doznał w trakcie licznych namiętnych chwil, które razem spędzali. Liczne opisy rozkoszy jaką dawało mu penetrowanie penisem ust mojej cioci, smakowanie jej cipki podczas zmysłowych minet oraz "przebijanie jej na wylot w szaleńczym erotycznym tańcu", przyprawiały mnie o zawroty głowy z podniecenia. Każde zdanie czytałem po kilka razy dotykając się po wybrzuszeniu, które powstało w kroku moich spodenek. Wyobraźnia pracowała mi na pełnych obrotach, do czasu aż z tego błogiego transu wybudziło mnie cichutkie.
    
    - Yhym yhym...
    
    W drzwiach stała ciocia. Skrzyżowane ręce na piersiach oraz to zmysłowe a zarazem spokojne spojrzenie, zdecydowanie ze sobą kontrastowały. Nie potrafiłem dokładnie z niej wyczytać czy jest zła czy może raczej rozbawiona.
    
    Podeszła do mnie powoli i z gracją, po czym nachyliła się nade mną by zobaczyć który z listów czytam.
    
    - Tak myślałam, że wypociny Artura przykują twoją uwagę - powiedziała, po czym podniosła z ziemi swój portrecik.
    
    - Ładnie na tu wyglądam, prawda?
    
    Jedyne co byłem w stanie zrobić to pokiwać twierdząco głową.
    
    - Taki wspaniały artysta, a taki nudny facet - żachnęła się ciocia, rzucając obrazek na podłogę
    
    - Posprzątaj te listy a ...
«1234...20»