Tato i ja, część IV
Data: 19.02.2024,
Kategorie:
Geje
Autor: Wino1901
... okolice swojego już pobudzonego kutasa i kazał mi zająć się swoimi dłońmi i rękoma. Zacząłem ssać palce u Jego dłoni i masować ręce, pieścić każdą żyłę, która była widoczna, masować mięśnie. Podobało mi się to, ale ojciec nie pozwolił zbyt długo na te pieszczoty. Po chwili kazał mi się zająć Jego torsem. Potężna męska pierś i do tego owłosiona klata. Na czworaka rozstawiłem się nad ojcem i na wysokości tyłka, miałem kutasa ojca. Strasznie już chciałem, żeby we mnie wszedł, ale wiedziałem, że ojciec ma inne plany. Gdy zobaczył moje posłuszeństwo, uniósł głowę i mnie pocałował z języczkiem. Znów mocno, przygryzając moje wargi. Włożył mi swój mięsisty język i penetrował moją buzię, a ja starałem się delikatnie pieścić ten język i go ssać. Po dłuższe chwili ojciec przestał, opuścił głowę, a ja bez słowa zająłem się Jego klatką piersiową. Zacząłem podgryzać i ssać jeden, a później drugi sutek i tak naprzemiennie. Podszczypywałem również palcami sutki i lizałem bujne owłosienie taty. Po chwili usłyszałem już głębszy ton głosu i polecenie:
- Niżej.
Zszedłem w okolice pępka, całowałem i delikatnie jeździłem po sześciopaku ojca językiem. Ojciec już nie ukrywał mruczenia. Ja włożyłem język w pępek taty, a Jego fiut już w pełni gotowości, smyrał moją klatkę piersiową. Ja dalej smakowałem każdy centymetr Jego ciała i zauważyłem, że na ciele pojawiają się kropelki potu. Ten słony smak dodawał wrażeń i przyjemności. Nagle ojciec mówi:
- Podnieś się.
Ja się uniosłem, a On się ...
... odwrócił na brzuch i mówi:
- Teraz zajmiesz się moimi barkami i plecami.
Uklęknąłem nad Nim i zacząłem masować Jego barki, placami wodziłem wzdłuż kręgosłupa, następnie pochyliłem się i zacząłem lizać fascynujące mnie miejsca. Gdy ojcu wystarczyło tych pieszczot powiedział:
- Zejdź ze mnie na chwilę…
Nie wiedziałem za bardzo o co chodzi. Gdy się wycofałem, Ojciec uniósł się na kolana i w pozycji na czworaka wypiął mi swoją dupę:
- Liż mój rów. Wąchaj go.
Tak zacząłem robić. Jeździłem na początku językiem delikatnie po spoconym rowie ojca. Ojciec już nie ukrywał mruczenia, ale i ja zaczynałem przestawać nad sobą panować. Czując ten ostry zapach i słono-goryczkowaty smak odbytu, zacząłem się wpijać coraz mocniej w dupę ojca. Zacząłem ssać i pieścić ten odbyt. Po chwili jednak usłyszałem:
- Teraz zajmiesz się moimi jajami, pachwinami i kutasem.
Odsunąłem się lekko, ojciec znów się położył na plecach, a Jego kutas stał jak maszt. Ja przezornie zacząłem pieszczoty od okolic pachwin. Cudownie pachniały męskim ostrym potem. Do tego fantastycznie smakowały. Następnie, po wylizaniu pachwin, zająłem się jajami. Zanurzyłem swój nos w nich, wąchałem je, lizałem, wkładałem jedno jądro do ust, ssałem, później drugie, a na sam koniec zostawiłem sobie naprężonego potężnego kutasa. Ojciec nic nie mówił, cały czas mruczał, więc widziałem, że mu się podoba i daje mi dowolność. Zacząłem delikatnie lizać Jego pałę i jeździć po niej od góry do dołu, ten intensywny zapach ...