1. Moja żona i Sławek. 4


    Data: 27.02.2024, Kategorie: Dojrzałe Hardcore, Podglądanie Autor: ---Audi---

    ... że rodziłaś, to też mnie podnieca, że jesteś matką, jesteś zmysłowa, inteligentna, mądra, pragnąłem cię od chwili, gdy cię zobaczyłem, długo przed twym ślubem z nim. Po co ty za niego wyszłaś... nieważne. Teraz jest nasz czas, możemy dać sobie szczęście, ale ja mam zasady i ich nie zmienię.
    
    Będziesz moją sunią, nigdy się nie sprzeciwisz, zrobisz wszystko, pamiętaj wszystko, o co cię poproszę, albo powiem. Będziemy szaleć za sobą, kochać się, zrobię z ciebie boginię, będę cię wielbić, a jak się dorobisz, a nie będę żałować, to odejdziesz od niego, załatwię prawnika, puścimy go z torbami.
    
    - Decyzja.
    
    - Tak.
    
    - Co tak ?
    
    - Tak Panie...
    
    - No...nie martw się, będzie dobrze, jesteś moją suką i niech ta myśl cię nigdy nie opuszcza. Ja dbam o swoje suki.
    
    - Panie...
    
    - Tak suniu...
    
    - Czy Kasia jest wyżej ode mnie, czy na równo...
    
    - Na razie wyżej, ale jesteś pojętna i bardziej mi się podobasz, nie wykluczone, że kiedyś zostaniesz jedyna. Ona zaczyna mieć fochy, a to dobrze nie wróży, ponadto mimo wszystko jej cipka jest za mała i często narzeka, ja też nie lubię być obtarty, ty natomiast jesteś od razu mokra, a lubię kobiety, które mają chętne cipki. Dobra, wyjdź i rozbieraj się do naga, obciągniesz mi, lubię na ciebie patrzeć ... wiesz gdzie kończę ?
    
    - Tak, zawsze wszystko połknę...
    
    - Chyba, że będę chciał się zlać do ciebie. Jako suka jesteś moim pojemnikiem na spermę, nigdy niczego nie zmarnuj, nawet z cipy będziesz wylizywać i połykać, sperma Pana ...
    ... to rzecz święta, pamiętaj. Ale przeważnie będziesz połykać, jak powiem, że leję to zawsze otwierasz pysk i liżesz, aż sam przestanę chcieć.
    
    - Dobrze Panie...
    
    O cholera, zanosi się na ostrą jazdę, ona naprawdę chce mnie zostawić, i pewnie będzie chciała wziąć dzieci... jak jej kurwa dam, zabiję, jak trzeba będzie.
    
    - Mlask, mlask...nie miałem nastroju tego słuchać, przejechałem trochę...
    
    - I jeszcze techniczne sprawy...
    
    - Tak Panie.
    
    Dźwięk walnięcia z liścia...
    
    - To kara za wczoraj, będziesz nieposłuszna to będzie kara, albo rozstanie.
    
    - Masz zrobić kilka rzeczy, po pierwsze czasami lubię rżnąć w dupę, więc masz być czysta na zapas, po d**gie przekłujesz sobie lewy sutek, powiem gdzie i jak, ponadto zafarbujesz się na rudo, mam słabość do tego koloru i zmienisz garderobę, koniec z tymi szmatami. Na spotkania nasze będziesz ubierać się tak jak ja cię ubiorę, zrozumiesz...
    
    - Oczywiście Panie...przepraszam.
    
    - I najważniejsze, nigdy już, ale nigdy nie dasz dupy twojemu mężowi.
    
    I tu moje ciało zareagowało dziwnie, stanął mi, chyba ten przekłuty sutek, powinienem być wkurwiony, będzie ją rżnął w dupę, a mi nigdy nie dała i nigdy już nie da, a jednak kutas stał, wykorzystałem to. Kurwa mać, odejdzie, odbierze dzieci i tyle po rodzinie. Siedziałem w piwnicy i myślałem. Straciłem żonę, straciłem kumpla, bo to świnia, stracę wszystko, jak z nimi walczyć, no jak ?
    
    Całej nocy nie spałem, rano gdy wstała zapytałem się, czy możemy porozmawiać ?
    
    - O co ...